Joris Mathijsen w ostatni piątek podpisał trzyletni kontrakt z Feyenoordem. Jeden z hiszpańskich dzienników informował, że Portowcy wypłacą zaległy milion euro pensji weterana, jaki zalegała wobec piłkarza Malaga. Sam zawodnik twierdzi inaczej.
- To kompletna bzdura - przyznaje. - Oczywiście były pewne zaległości, ale to zostało już uregulowane przez sam klub - dodaje. Dzisiaj Holender zobaczył, jak jego nowy pracodawca zwycięża w Utrechcie. Prawdopodobnie w najbliższą sobotę, podczas spotkania z SC Heerenveen, defensor zaliczy pierwsze minuty w nowej koszulce.
Komentarze (0)