Mecz pucharowy pomiędzy Fortuną a Feyenoordem po nieco godzinie gry został ostatecznie zakończony. Powodem jest mgła, która utrzymuje się nad krajem od poniedziałku. Już przed meczem były znaki zapytania, ale ostatecznie Kevin Blom zezwolił na grę, bo mgła przeszła, ale ta zaraz wróciła i utrzymywała się. W 64. minucie Blom zagwizdał po raz ostatni, gdy piłki nie było już widać, a jego asystenci nie widzieli kompletnie nic. Kiedy pozostałe pół godziny zostanie rozegrane, dowiemy się wkrótce.
Komentarze (0)