Manon Melis będzie odpowiadać w nowym sezonie za kobiecy zespół rezerwowy Feyenoordu, z którym ma nadzieję na przestrzeni lat zagrać w kobiecej pierwszej lidze.
Wówczas jedną z gwiazd zespołu musi zostać Vivianne Miedema, czołowa postać reprezentacji i Arsenalu, a prywatnie wielka fanka Feyenoordu.
- Za kilka lat chcemy juz grać w kobiecej Eredivisie - zapowiada Melis, legenda kobiecej piłki w Holandii. Wspomniana Vivianne już nie raz mówiła, że chciałaby zagrać dla Feyenoordu. Za jakiś czas zatem może spodziewać się telefonu.
- Ma teraz dopiero 22 lata i gra w Arsenalu. Wtedy na pewno nie będzie w kwiecie swojej kariery, a gdzieś na jej końcu - dodaje Melis.
Feyenoord obecnie zaczyna mocno inwestować w kobiecy futbol. - Nie można zagrać od razu w Eredivisie. Zespół rezerwowy to świetny krok, a po nim musi nastąpić najważniejszy, czyli wejście do najwyższej ligi - podsumowała Melis.
Komentarze (0)