Kamil Miazek latem 2012 roku trafił z Bełchatowa do Akademii Feyenoordu. Obecnie osiemnastolatek rozgrywa swoje mecze w zespole do lat 19, ale Polak ma nadzieje, że szybko zadebiutuje w pierwszym zespole portowego klubu.
- Jeszcze nie mogę grać sobą w FIFIE - powiedział młody bramkarz dla Metra. - Być może w przyszłym sezonie. Wtedy chce dołączyć już do pierwszego zespołu Feyenoordu. To jest mój cel - dodał Kamil.
Pomimo, że Miazek dorastał w Polsce, to w Holandii czuje się jak w domu. - Mówię już przyzwoicie po holendersku. Nie mam potrzeby rozmawiania w swoim języku. Nie szukam w Rotterdamie innych Polaków - mówi.
- Mieszkam obecnie z Mansem Herrmannem, z którym jest mi bardzo przytulnie. Kino, kręgle - kończy utalentowany piłkarz.
Komentarze (1)
DamianM
Mam nadzieję, że po nowym roku zostanie przedłużony kontrakt Kamila o lekko 3 lata i latem w presezonie pierwsza drużyna czeka, więcej niż pewne.