Antoni Milambo nie zamierza przedłużać swojego kontraktu z Feyenoordem, który obowiązuje jeszcze do połowy 2027 roku. Utalentowany 20-letni pomocnik znalazł się na celowniku angielskiego Brentford i ma nadzieję, że latem uda mu się zrealizować upragniony transfer do Premier League. Choć wewnątrz klubu panuje przekonanie, że Milambo powinien zostać w Rotterdamie, sam zawodnik uważa, że nadszedł właściwy moment, by zrobić kolejny krok w karierze.
O sytuacji młodego zawodnika dyskutowali dziennikarze Martijn Krabbendam i Freek Jansen w programie Rondje Voetbalzomer emitowanym przez Voetbal International. Krabbendam wyraził zrozumienie dla decyzji zawodnika:
– Feyenoord bardzo nie chciał go stracić, ale trzeba też wziąć pod uwagę, czego chce sam piłkarz. Jeśli Milambo mówi: „Chcę odejść, nie zamierzam przedłużać umowy, jestem już trzy lata w pierwszym zespole, grałem w Lidze Mistrzów, przeżyłem tu wiele – czuję, że to pora na nowy etap”, to klub musi po prostu to zrozumieć i uszanować.
Freek Jansen był jednak znacznie bardziej sceptyczny wobec postawy Milambo:
– To przecież absurdalne, co on mówi. Jak Milambo może twierdzić, że przeżył już wszystko w Feyenoordzie i że jest gotowy na kolejny krok? Gdyby tak powiedział Quinten Timber – rozumiem, on rzeczywiście dużo pokazał. Ale Milambo? Jaka była jego realna rola w tym zespole? W Lidze Mistrzów się nie wyróżnił, a w młodzieżowej reprezentacji Holandii nawet nie łapie się do wyjściowej jedenastki. On jeszcze nie jest żadną gwiazdą. To utalentowany zawodnik, owszem, ale powinien się cieszyć, że w ogóle dostaje minuty w pierwszym zespole Feyenoordu.
Szansa do wykorzystania czy zbyt pochopna decyzja?
Krabbendam próbował jednak uspokoić emocje i wprowadzić nieco szerszą perspektywę:
– Milambo jest w kadrze pierwszego zespołu od czasów Arne Slota. Owszem, nie grał regularnie, ale był częścią drużyny podczas wielu ważnych momentów – finału Ligi Konferencji, zdobycia Pucharu Holandii, mistrzostwa kraju. Gdy patrzysz na kogoś takiego jak Timber, który zmaga się z poważną kontuzją, zaczynasz się zastanawiać – może taka szansa jak teraz już się więcej nie powtórzy? Milambo czuje, że to jego moment, i jeżeli naprawdę w to wierzy, klub powinien to uszanować. Można oczywiście powiedzieć: „nie sprzedamy cię”, ale trzeba też pamiętać, że umiejętność sprzedawania zawodników to również ważna część prowadzenia klubu.
Komentarze (0)