Antoni Milambo jest o krok od przenosin do angielskiego Brentford. Według dobrze poinformowanych źródeł z Anglii, obie strony są już niemal całkowicie zgodne co do warunków transferu. Feyenoord ma otrzymać za swojego pomocnika kwotę podstawową w wysokości 20 milionów euro, która dzięki zawartym w umowie bonusom może wzrosnąć do maksymalnie 25 milionów euro.
Choć klub z Rotterdamu nie potwierdził jeszcze oficjalnie zawarcia porozumienia, to w rozmowie z prasą przyznaje, że prowadzi z Brentfordem „bardzo zaawansowane negocjacje” w sprawie odejścia 20-letniego zawodnika. Milambo ma za sobą udany sezon, podczas którego znacząco się rozwinął i zwrócił na siebie uwagę wielu europejskich klubów. Do wzrostu jego rynkowej wartości przyczyniły się także solidne występy w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
O możliwym transferze informują zarówno Algemeen Dagblad, jak i Voetbal International. Urodzony w Rotterdamie Milambo związany jest z Feyenoordem od dziewiątego roku życia, kiedy to przeniósł się do akademii klubu z SV Charlois. Jego debiut w pierwszej drużynie nastąpił za kadencji Arne Slota, jednak prawdziwy przełom w jego karierze nastąpił dopiero w ostatnim sezonie pod wodzą nowego szkoleniowca, Briana Priske. Milambo był podstawowym zawodnikiem zarówno w Eredivisie, jak i w Lidze Mistrzów, strzelając bramki m.in. przeciwko Gironie i Benfice.
Pomimo zainteresowania ze strony kilku europejskich klubów, to właśnie Brentford działał najszybciej i najbardziej zdecydowanie, chcąc możliwie szybko dopiąć transfer. Nowy trener Feyenoordu, Robin van Persie, podkreślał niedawno, że Milambo potrafi z powodzeniem grać również na bardziej defensywnych pozycjach w środku pola. Mimo to klub zdecydował się na sprzedaż piłkarza, głównie z powodu jego niechęci do przedłużenia obecnego kontraktu, który obowiązywał jeszcze do połowy 2027 roku.
Komentarze (0)