Feyenoord przez najbliższy czas nie będzie mógł skorzystać z usług Jeylanda Mitchella. Kostarykański obrońca doznał kontuzji podczas występu w Złotym Pucharze CONCACAF, reprezentując barwy swojego kraju. Badania wykazały naciągnięcie mięśnia dwugłowego uda (uraz mięśnia tylnej części uda), co oznacza, że Mitchell nie weźmie udziału ani w letnim okresie przygotowawczym, ani w pierwszych meczach nowego sezonu.
Czas powrotu do pełnej sprawności szacowany jest na około cztery do sześciu tygodni. Dopiero pod koniec lata piłkarz będzie mógł stopniowo wracać do gry i walczyć o miejsce w składzie Feyenoordu.
Kontuzja to poważny cios zarówno dla zawodnika, jak i dla klubu – Mitchell liczył na to, że w trakcie przygotowań zdoła przekonać nowego trenera, Robina van Persiego, do swoich umiejętności i roli w drużynie.
Mimo tej nieprzyjemnej wiadomości, w Rotterdamie pojawiły się także pozytywne sygnały. W tym tygodniu do treningów z pierwszym zespołem powróciło kilku zawodników, którzy wcześniej przebywali na zgrupowaniach reprezentacji narodowych.
Na boisku zameldowali się już m.in. Dávid Hancko, Inbeom Hwang, Oussama Targhalline, Ramiz Zerrouki oraz młody napastnik Stéphano Carrillo. Sztab szkoleniowy zakłada, że cała piątka będzie do dyspozycji już w najbliższą sobotę, kiedy to Feyenoord rozegra sparingowe spotkanie z belgijskim Royale Union Saint-Gilloise.
Mecz ten będzie jednym z pierwszych poważniejszych testów dla zespołu w trakcie przygotowań do sezonu 2025/26.
Komentarze (0)