SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

11.01

12:15

FC Twente

Eredivisie
De Kuip

Nie

21.12

14:30

1:1

Młodzież Feyenoordu pod wodzą Robina van Persiego: przyszłość klubu nabiera kształtów

21.09.2025 11:19; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: Rijnmond.nl

W Feyenoordzie coraz wyraźniej widać, że młodzi zawodnicy odgrywają kluczową rolę w planach Robina van Persiego. Holenderski szkoleniowiec stawia na odważne decyzje, a jego podejście daje szansę piłkarzom z akademii na realne przebicie się do pierwszego zespołu.

Już w niedzielnym meczu AZ – Feyenoord w wyjściowym składzie pojawi się Anis Hadj Moussa, wracający po zawieszeniu. Jego obecność oznacza, że Jaden Slory rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie to tylko rozwiązanie tymczasowe, bo Van Persie jasno pokazał, że młodzież zawsze dostaje u niego szanse.

Slory rozpoczął ostatni mecz ligowy przeciwko Fortunie Sittard w podstawowym składzie. Choć nie zdołał w pełni odcisnąć swojego piętna na grze, sam fakt występu pokazuje zaufanie, jakie otrzymuje od trenera. Co więcej, Slory miał możliwość wypożyczenia się do innego klubu, lecz Van Persie stanowczo sprzeciwił się temu pomysłowi, chcąc zatrzymać go w pierwszej drużynie. Podobną ochroną objęci zostali inni młodzi gracze – Aymen Sliti i Jan Plug – którzy również dostali minuty w spotkaniu z Fortuną.

Zmiana filozofii w porównaniu z poprzednimi latami

Nie oznacza to, że za czasów Arne Slota czy Briana Priske młodzież była całkowicie pomijana. Givairo Read grywał już wtedy regularnie, Antoni Milambo przebojem wdarł się do pierwszego zespołu i tego lata doczekał się transferu, a Zépiqueno Redmond zadebiutował choćby w meczu pucharowym z MVV oraz na San Siro przeciwko Milanowi, gdy drużynę prowadził tymczasowo Pascal Bosschaart.

Różnica polega jednak na tym, że wcześniej młodzi otrzymywali szansę głównie z powodu plagi kontuzji, jaka nękała kadrę. Teraz zaś Van Persie sam świadomie wybiera, by wprowadzać ich do składu – często nawet kosztem zawodników sprowadzonych latem za niemałe pieniądze. To wyraźna zmiana filozofii w klubie.

Przykłady zaufania

Historia Aymena Slitiego świetnie obrazuje to podejście. Zawodnik trafił do akademii Feyenoordu z FC Twente w wieku zaledwie czternastu lat. Już w poprzednim sezonie, w meczu wyjazdowym z Interem Mediolan, zadebiutował w pierwszej drużynie, a kilka dni później zdobył swoją pierwszą bramkę w Eredivisie – i to przeciwko byłemu klubowi, Twente. Był to moment szczególny, bo Van Persie dopiero co objął stanowisko szkoleniowca pierwszego zespołu.

Symboliczna była także jego pierwsza bramka na De Kuip – zdobyta w środowy wieczór, przy dopingu pełnych trybun. Sliti wystąpił w koszulce z numerem 32, czyli dawnym numerem Van Persiego z czasów gry w Rotterdamie. Gol ustalił wynik na 2:0 i po meczu sam zawodnik przyznał, że czuje ogromne wsparcie ze strony trenera.

Nie jest w tym odosobniony. Wielu młodych piłkarzy podkreśla, że Van Persie obdarza ich zaufaniem i daje im poczucie bezpieczeństwa. Nie bez znaczenia jest fakt, że część z nich miała okazję pracować z nim już wcześniej w akademii.

Otwarta droga dla młodzieży

Sezon w pełni potwierdza, że Van Persie nie boi się stawiać na młodych. Givairo Read, wciąż zaledwie 19-letni, został mianowany nawet trzecim kapitanem zespołu i – jeśli tylko jest zdrowy – gra praktycznie w każdym spotkaniu. Podobnie Leo Sauer, rówieśnik Reada, który od pierwszego meczu sezonu (przeciwko Fenerbahçe) niemal zawsze wychodzi w podstawowej jedenastce. Choć czasem bywa zmieniany już w przerwie, Van Persie nie zrezygnował z niego nawet po sprowadzeniu skrzydłowych takich jak Gonçalo Borges czy Gaoussou Diarra.

Na szansę mogli już liczyć również obrońcy Djomar Giersthove i Jan Plug oraz pomocnik Thijs Kraaijeveld. Nawet jeśli dostają tylko pojedyncze minuty, widać wyraźnie, że szkoleniowiec świadomie ich wprowadza i szykuje na kolejne kroki.

Słowa trenera

Sam Van Persie podkreśla, że jego decyzje nie zależą od ceny piłkarza, ale od jakości prezentowanej na boisku:

- Oceniając zawodników patrzę na to, co pokazują na treningach i w meczach. Jeden kosztował trzysta tysięcy, drugi trzy miliony, a jeszcze inny jeszcze więcej – ale to nie ma dla mnie większego znaczenia. Ważne jest, by każdy wiedział, że w Feyenoordzie, jeśli ciężko pracujesz, zawsze masz szansę. Chcę, aby chłopcy w akademii czuli, że grają w klubie, w którym naprawdę mogą przebić się do pierwszej drużyny. Dla mnie wiek nie ma znaczenia – czy masz 18, czy 30 lat, liczy się jakość.

Komentarze (0)

Wyniki 17. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

0 - 3

SC Heerenveen

Excelsior Rotterdam

2 - 1

PEC Zwolle

NEC Nijmegen

2 - 2

Ajax Amsterdam

NAC Breda

0 - 1

SC Telstar

FC Utrecht

1 - 2

PSV Eindhoven

Feyenoord Rotterdam

1 - 1

FC Twente

Go Ahead Eagles

1 - 1

FC Groningen

FC Volendam

0 - 1

Sparta Rotterdam

Fortuna Sittard

4 - 3

AZ Alkmaar

Zdjęcie Tygodnia

21-27 grudnia

Feyenoord remisem 1:1 z FC Twente zakończył pierwszą część sezonu, co pozostawia wiele do życzenia.

Video

Feyenoord 6-1 PEC Zwolle

Ayase Ueda robi w Feyenoordzie furorę. Japoński napastnik w sobotni wieczór bez najmniejszych trudności znajdował drogę do bramki rywala.

Live chat

Gość

Lyon sie meczy z 6 ligowcem - bedzie znowu kompromitacja.

DamianM

' To, że dostrzegasz pozytywny rozwój, którego prawie nikt inny nie widzi, jest więcej niż niepokojące. Kto się obudzi w Feyenoordzie? ' Widzicie nie ma już kibica, co tego nie widzi. Inny świat. Planeta. Mami wszystkich.

Gość

On jest jak ten gość co chce ci wcisnąć jakieś garnki których nie potrzebujesz i ci pięknie opowiada o nich - van Persie tak samo opowiada o ujowym meczu i wyniku żebyś to odebrał nie jako coś brzydkiego tylko "część procesu" czy "planu" - i żebyś sobie wyobraził że zaraz "będzie lepiej" - podczas gdy przychodzi kolejny mecz i jest coraz gorzej, mniej kontroli, więcej chaosu i gorszy wynik. Tak to z nim wygląda.

DamianM

Za fr12: Zaczynam coraz bardziej wątpić, czy van Persie ma w ogóle poukładane w głowie. To tak, jakby co tydzień oglądał zupełnie inny mecz niż my. Miałem o nim naprawdę dobre zdanie, ale teraz myślę, że jest gotowy na pobyt w szpitalu psychiatrycznym.

DamianM

No nie ma opcji. To typ człowieka, który za chu się nie prz zna. Ego w kosmos, wszystko wie, on jest właściwą osobą. Kropka

Gość

"Z kolei w ostatnich tygodniach, mimo gorszych wyników, mieliśmy sporo naprawdę dobrych momentów." - te dobre momenty to gdy był koniec meczu :D bo nie trzeba było patrzeć na ten pierdolnik organizacyjny.

"To punkt, który smakuje jak zwycięstwo – nawet jeśli brzmi to dziwnie" - hahahhaha to nie brzmi dziwnie tylko jak gadka gościa, którzy został jebnięty przez tira i leży sparaliżowany i mówi "przynajmniej mogę oddychać i oczy owtorzyć, jest nieźle - to jak zwycięstwo" :-D

Nie ma takiej opcji że on się kiedykolwik przyzna do błędu. Będzie szedł w zaparte i chwytał się incydentów w meczu i budował narracje w oparciu o nią jako całej połowy.

Czysty propagandysta i dyplomata. Co on robi w piłce?

Gość

Ostatni turniej wybrzeże kości słoniowej ledwo wyszli z grupy a potem nagle wygrali turniej.

DamianM

mi to z eurosportem się kojarzy. Klimat był

Gość

Chyba nikt.

DamianM

ktoś w Polsce transmituje, wiecie coś?

Gość

Zaraz Maroko rozpoczyna walkę z Komornikami.

DamianM

Wielka Viola. Teraz już pójdzie

Gość

5-1

Gość

4-0

Gość

3-0 do przerwy

Gość

Fiora 2-0 - to jest ten dzień :D

Gość

Sittaaaaaaaaaaard 4-3 :D

Gość

Fiorentina chyba dziś ten moment :D udinese w 10.

Gość

az spudłował karnego na 2-3 - i teraz sittard 3-2.

Gość

3-1

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.