Za Feyenoordem pierwszy sparing z Werderem Brema tego dnia. Portowcy, którzy zagrali w bardzo, bardzo młodym składzie, zremisowali 3-3.
Już po dziesięciu minutach Feyenoord prowadził 2-0 po golach Naoufala Bannisa. Pierwsze trafienie to kombinacyjna akcja Lennarda Hartjesa i Antoniego Milambo, wykończona ładnym strzałem z dystansu Bannisa. Niedługo ten sam zawodnik podwyższył wynik z rzutu karnego, chociaż tutaj odbyło się to dopiero po dobitce.
Z czasem wyszły słabości młodego zespołu; w szczególności brak środkowych obrońców. Warto wspomnieć, że z tyłu zagrali pomocnicy Wouter Burger i Achraf El Bouchtaoui. Goście wrócili do gry i Ofir Marciano nie poradził sobie z główką Ilii Grueva i strzałem Johannesa Eggesteina.
Przyjezdni w końcu wyszli na prowadzenie i wszystko wskazywało, że Niemcy triumfują. Ale w ostatniej chwili sprytnym lobem Noah Naujoks pokonał golkipera Werderu i uratował remis 3-3.
Bramki:
4' | 1-0 | Bannis
8' | 2-0 | Bannis
14' | 2-1 | Gruev
21' | 2-2 | Eggestein
57' | 2-3 | Eggestein
80' | 3-3 | Naujoks
Feyenoord: Marciano; Hall, Burger, El Bouchataoui, Hendriks, Diemers, Teixeira, Hartjes, Conteh, Bannis, Milambo
Rezerwowi: Remie, Owusu, Skogen, Vente, Belarbi, Benita, Naujoks, Zitman, Candelaria, Dermane, Zahui.
Komentarze (1)
Kris
Ofensywa na plus, defensywa słabiej, ale grunt, że się młodzież ogrywa.