Jakub Moder zadebiutował w minioną niedzielę, a już kilka dni później ponownie wyszedł w podstawowym składzie na mecz przeciwko PSV. Jego szybkie wejście do drużyny wynikało z konieczności, ale dla samego zawodnika to ważny punkt startowy. Po porażce z ekipą z Eindhoven Moder nie ukrywa rozczarowania.
— To frustrujące, zwłaszcza po niedzielnym meczu — przyznaje pomocnik. Polak rozpoczął oba spotkania od pierwszej minuty, mierząc się z wymagającymi rywalami, Ajaksem i PSV. — To trudne. Nie jest to dla mnie łatwy początek, ale cały zespół również przechodzi przez trudniejszy czas — dodaje.
Choć jego obecność w wyjściowym składzie nie była dla niego zaskoczeniem, to trener Brian Priske nie miał zbyt dużego wyboru. — Potrzebował mnie od razu ze względu na liczne kontuzje w drużynie. Staram się pomóc zespołowi wszędzie tam, gdzie mogę. Teraz musimy jak najszybciej podnieść się po tej serii słabszych wyników — podkreślił Polak.
Komentarze (0)