Sjoerd Mossou, dziennikarz Algemeen Dagblad, uważa, że Feyenoord czeka jeszcze sporo pracy na rynku transferowym. Jego zdaniem, jeśli klub poważnie myśli o walce o mistrzostwo – tak jak zapowiada to Robin van Persie – konieczne jest szybkie i zdecydowane wzmocnienie linii ataku. Spotkanie z Fenerbahçe obnażyło bowiem wszystkie słabości zespołu w ofensywie.
- Aby realnie liczyć się w walce o tytuł mistrza Eredivisie, tak jak chce i zapowiada Van Persie, milionowa inwestycja w formację ataku jest w zasadzie nieunikniona – stwierdził Mossou. Podkreślił, że choć 19-letni Leo Sauer to piłkarz o ogromnym potencjale, wciąż znajduje się na wcześniejszym etapie rozwoju i nie prezentuje jeszcze poziomu Igora Paixão. Krytycznie ocenił także postawę Anisa Hadj Mousy i Ayase Uedy, którzy – podobnie jak reszta ofensywy – nie zdołali przekonać swoją grą przeciwko Fenerbahçe.
Szczególnie dotkliwie Mossou wskazał na niewykorzystaną sytuację przez japońskiego napastnika. - W 80. minucie, przy stanie 3:1 dla gospodarzy, Ueda otrzymał idealne podanie od wprowadzonego z ławki Luciano Valente. Wyszedł sam na sam z bramkarzem, lecz jego przyjęcie piłki było technicznie słabe i okazja przepadła – zauważył dziennikarz.
Problemy nie ominęły także nowych nabytków. Jordan Bos, sprowadzony tego lata lewy obrońca, miał ogromne trudności z powstrzymywaniem naporu rywali. Z kolei Sem Steijn szybko przekonał się, że mecz w Stambule to wyzwanie zupełnie innej skali – nieporównywalne z przeciętnym spotkaniem ligowym w Holandii. Nawet kapitan Feyenoordu toczył ciężkie, często przegrane, pojedynki w środku pola.
Sygnał ostrzegawczy dla władz klubu
Mossou podkreśla, że brak awansu do fazy ligowej Ligi Mistrzów powinien być dla władz Feyenoordu wyraźnym sygnałem ostrzegawczym. - W ostatnich kilkunastu dniach okna transferowego wciąż jest bardzo dużo do zrobienia – zarówno na rynku, jak i przy stole negocjacyjnym – ocenił.
W tym kontekście szczególne znaczenie ma przyszłość Quintena Timbera, który w dwumeczu z Fenerbahçe należał do najlepszych zawodników drużyny. - Nieobecność w Lidze Mistrzów tylko utrudni zadanie zatrzymania tego pomocnika w klubie – podsumował dziennikarz.
Komentarze (0)