Feyenoord sprawił niespodziankę i w czwartek pokonał Manchester United 1-0, ale menedżer Jose Mourinho w swoim stylu próbował tłumaczyć porażkę. Portugalczyk nie był pod wrażeniem Portowców.
- Oczywiście, że nie jestem zadowolony ze startu. Według mnie, w drugiej połowie mieliśmy wszystko całkowicie pod kontrolą. Staraliśmy się wygrać, a oni starali się nie przegrać. Czuliśmy, że Feyenoord fizycznie się łamie. Mieli kłopoty, ale to my w tym momencie przegraliśmy. To podwójny pech, bowiem Feyenoord zdobył bramkę po wyraźnym spalonym - mówił Mourinho.
Teraz przed Feyenoordem kolejny test. W niedzielę piłkarze z De Kuip zmierzą się z PSV.
Komentarze (2)
Norbi
Oglądałem kilkakrotnie powtórki akcji z golem i spalony nie wielki był, owszem, ale winić za to sędziego może Mourinho. Jednak jak piszesz Finn on się głupio tłumaczy i to przeważnie zawsze. Gdyby to MU strzeliło ze spalonego to by się cieszył i nic nie dyskutował, a tak to się zawsze winy szuka. Trzeba umieć przegrywać nie tylko wygrywać i remisować na tym polega podejście do takich dyscyplin sportowych jak piłka nożna itp.
Finn
Mourinho nie umie przegrywać to się głupio tłumaczy. Feyenoord był zdecydowanie lepszy i każdy kto widział mecz to potwierdzi.