Luciano Narsingh chce grać co tydzień i dlatego zdecydował się przenieść na De Kuip. 28-letni napastnik podpisał kontrakt na dwa sezony.
- Mogę grać na obu skrzydłach. Na każdej stronie czuję się dobrze. Będę ciężko pracował, aby odnieść sukces tutaj - mówi nowy Portowiec w rozmowie z dziennikiem AD.
Dirk Kuyt jako pierwszy zadzwonił do Luciano Narsingha i namawiał go, by dołączył do zespołu z Rotterdamu. Eljero Elia jest dla niego motywacją i przykładem.
- To była fajna rozmowa. Naprawdę miła. Chcę się dobrze zaprezentować. Kiedy wychodziłem na De Kuip jako gracz Heerenveen, a później PSV, wszyscy nas nienawidzili. Teraz ci ludzie są po mojej stronie - dodaje.
- Nie grałem od dłuższego czasu, ale chcę być gotowy na początek sezonu - kontynuuje Narsingh w rozmowie z Algemeen Dagblad. - Tydzień w Austrii na pewni zrobi mi dobrze. Chcę tam odzyskać rytm.
Czy Leroy Fer także podąży za nim i też zjawi się w Feyenoordzie? - Graliśmy razem w Swansea. Leroy naprawdę chce wrócić do domu, wiem o tym. I myślę, że dobrze byłoby go mieć tutaj... - podsumował Narsingh.
Komentarze (0)