Miquel Nelom przed tygodniem w pierwszym meczu ligowym wyszedł w podstawowym składzie Feyenoordu. W międzyczasie sprowadzony został Joris Matthijsen, co dla Neloma oznacza powrót na ławkę, ale z powodu kontuzji Stefana De Vrija, dzisiaj prawdopodobnie znów zagra od początku.Obrońca jest zadowolony z tego, jak się sprawy mają w chwili obecnej.
- Tak, jestem osobiście bardzo zadowolony, jako zespół, możemy być również zadowoleni. Szkoda, że nie wygraliśmy dwumeczu z Dynamem Kijów. Możemy jednak z satysfakcją spojrzeć na te spotkania. Wiedzieliśmy, że mamy duże szanse. W pewnym momencie graliśmy nawet lepiej - wspomina defensor.
Po sprowadzeniu Mathijsena, Nelom nie boi się, że Holender zajmie jego miejsce. - Został sprowadzony jako wzmocnienie. Jako zespół, powinniśmy dokonać tego, co w poprzednim sezonie. Znam swoje możliwości, jestem dobrze przygotowany i w zasadzie nigdy nie obawiałem się straty miejsca w składzie.
Komentarze (0)