Wszystko wskazuje na to, że Antoni Milambo w najbliższym czasie pozostanie zawodnikiem Feyenoordu. Taką deklarację złożył dyrektor generalny klubu, Dennis te Kloese, stanowczo odpowiadając na narastające zainteresowanie młodym pomocnikiem ze strony zagranicznych klubów. Największe kroki w kierunku transferu Milambo miało podjąć angielskie Brentford, które według źródeł było gotowe zaoferować pokaźną kwotę, by sprowadzić 20-latka do Premier League.
Milambo niedawno, bo w styczniu, przedłużył kontrakt z Feyenoordem do lata 2027 roku. Mimo tego, w europejskich mediach pojawiają się informacje, że jego nazwisko znajduje się na radarze kilku klubów, które bacznie śledzą jego rozwój i formę.
Dennis te Kloese nie pozostawił jednak żadnych złudzeń co do stanowiska klubu. – Milambo nie jest na sprzedaż – oświadczył krótko, lecz stanowczo, w rozmowie z Algemeen Dagblad. Gdy zapytano go, czy Feyenoord rozważyłby sprzedaż zawodnika za ofertę opiewającą na 16 milionów euro, odpowiedział bez wahania: – Nie oddamy naszego największego talentu za 16 milionów euro.
Van Persie również chce zatrzymać pomocnika
Również trener Robin van Persie wyraził chęć zatrzymania Milambo w Rotterdamie. – Jeśli to zależałoby wyłącznie ode mnie, chciałbym, żeby Milambo został. Ale dobrze wiem, jak wygląda rzeczywistość – decyzja zależy zarówno od klubu, jak i od samego zawodnika – przyznał we wtorek podczas rozmowy z dziennikarzami. – Osobiście nie wiem, jakie jest jego nastawienie. Celowo dałem mu w ostatnich dniach trochę przestrzeni i spokoju. Zobaczymy, jak dalej potoczą się sprawy.
Komentarze (0)