Nikt w Rotterdamie nie wyobrażał sobie, że można zacząć sezon tak słabo. A jednak. Feyenoord U-21 przegrał u siebie z NAC Breda U-21 2-4.
Oczywiste jest, że celem dla Feyenoordu U-21 jest jak najszybsze awansowanie, ale początek jesiennych rozgrywek nie pasował do tej ambicji. Po czternastu minutach goście z Brabancji prowadzili już 0:2.
Portowcy na ugranie korzystnego wyniku mogli mieć jeszcze nadzieję przy golu kontaktowym Marouana Azarkana, ale nic z tych rzeczy. To nie dodało drużynie pozytywnej energii, a goście po przerwie strzelili na 1-3.
Niedługo potem bramkę w debiucie dopisał na swoje konto Mikael Tørset Johnsen, ale i on nie zmienił oblicza spotkania. Gdy Feyenoord był bliżej remisu, to Breda znów się oddaliła, pokonując golkipera Feyenoordu po raz czwarty. Warto zaznaczyć, że hattricka w tym spotkaniu zanotował Carlito Fermina, były młodzieżowiec Feyenoordu.
W sobotę, 12 września, zespół Coolena zmierzy się z FC Twente/Heracles Almelo.
Komentarze (0)