Bart Nieuwkoop (19) zadebiutował w niedzielę w pierwszym zespole Feyenoordu. Trener Giovanni van Bronckhorst zdecydował się na młokosa, który miał zastąpić na prawym skrzydle defensywy kontuzjowanego Ricka Karsdorpa. Dziewiętnastolatek z miasta Tholen w prowincji Zelandia rozegrał 65. minut i z powodu skurczy mięśni musiał opuścić plac gry po godzinie gry.
- Mogło być lepiej, ale jestem zadowolony - powiedział Nieuwkoop dla gazety Algemeen Dagblad. Młody obrońca stanął tym samym w jednym rzędzie z takimi nazwiskami, jak Adri van Male, Willem van Hanegem, Peter van Vossen i Gérard de Nooijer, którzy grali w pierwszym zespole Portowców i którzy pochodzą z tego samego regionu.
- W Zelandii jest wiele osób, które są dumne z tego, że otrzymałem szansę w Feyenoordzie - mówi. - Na początku grałem w sekcji C RBC (RBC Roosendaal, RED.). Kiedy klub zbankrutował, mogłem przejść do Feyenoordu. Trenowałem na pozycji pomocnika, ale jak Rick Karsdorp mam okazję teraz występować na pozycji bocznego obrońcy - podsumował Nieuwkoop.
Komentarze (0)