Dirk Kuyt w rozmowie udzielonej De Telegraaf nie chciał mówić o powrocie do Feyenoordu. Niemniej gazeta dodaje, że oferta Portowców była tak dobra, że come back legendarnego piłkarza jest przesądzony. Jednak Kuyt obecnie skupia się na swoim obecnym klubie.
- Obecnie dla naszej drużyny jest to bardzo ważny okres. W ten weekend gramy przeciwko Trabzonsporowi a później czekają nas pojedynki z bezpośrednimi rywalami, Galatasaray i Besiktasem - powiedział weteran.
- Przewiduje, że moja przyszłość wyjaśni się już w marcu podczas przerwy reprezentacyjnej - dodał Holender, który od Feyenoordu dostał możliwość podpisania rocznego kontraktu.
Były gracz Liverpoolu otrzymał też propozycje z innych klubów, ale miłość do byłych barw zdecydowała. Co więcej, Dirk przystanie na dużo mniejszą pensję, przez co będzie zarabiał mniej niż Jordy Clasie, Karim El Ahmadi, Kenneth Vermeer czy Joris Mathijsen.
Komentarze (0)