Anis Hadj Moussa pozostanie na dłużej zawodnikiem Feyenoordu. Utalentowany skrzydłowy, który latem 2024 roku podpisał pięcioletnią umowę z klubem z Rotterdamu, złożył właśnie podpis pod nowym kontraktem, przedłużając tym samym swoją dotychczasową umowę o kolejny rok – do połowy 2030 roku.
„Nikt już nie musi mieć wątpliwości co do moich intencji ani dumy, jaką czuję mogąc grać dla tego klubu,” powiedział Hadj Moussa. „Doskonale wiem, co mam w Feyenoordzie. Od chwili, gdy rok temu przekroczyłem próg De Kuip, zrobiłem ogromne postępy w swoim rozwoju. Warunki treningowe, sztab szkoleniowy i koledzy z drużyny – wszystko tutaj sprzyja temu, by każdego dnia iść do przodu, by rozwijać siebie i wspierać rozwój innych. Każdy dzień to nowa szansa na poprawę. Wykorzystuję ją w pełni. Moja praca tutaj jeszcze się nie skończyła.”
Urodzony w Paryżu Hadj Moussa reprezentuje na arenie międzynarodowej barwy Algierii. Swoją piłkarską karierę rozpoczął w US Torcy, a następnie kontynuował rozwój w akademiach FC Montfermeil oraz RC Lens. To właśnie tam miał okazję grać u boku obecnego kolegi z Feyenoordu – Chrisa-Kévina Nadje.
Następnie przeniósł się do Belgii, gdzie reprezentował kolejno Olympic Club Charleroi i Patro Eisden Maasmechelen. W lutym 2024 roku został wypożyczony z tego ostatniego klubu do Vitesse. Jego błyskotliwa gra w Eredivisie sprawiła, że w krótkim czasie zapracował na transfer do Feyenoordu.
Chociaż początkowo oglądał triumf Feyenoordu w Johan Cruijff Schaal na wyjeździe przeciwko PSV z ławki rezerwowych, już w pierwszej części sezonu wyrósł na kluczowego zawodnika podstawowej jedenastki. W spotkaniu fazy ligowej Ligi Mistrzów z Red Bull Salzburg zdobył uznanie kibiców w całej Europie, popisując się kapitalnym trafieniem.
Po wejściu z ławki minął rywala efektownym podcięciem piłki nad jego nogą, by następnie z woleja umieścić ją w dalszym rogu bramki, ustalając wynik na 1:2. To widowiskowe trafienie zostało uznane za Bramkę Dnia UEFA Champions League, stając się początkiem serii znakomitych występów lewonożnego piłkarza.
Na najwyższym europejskim poziomie błyszczał również w meczu domowym ze Spartą Praga, w którym wpisał się na listę strzelców. Natomiast w legendarnym wręcz spotkaniu na Etihad Stadium z Manchesterem City, to właśnie on zdobył bramkę na 3:1 na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, inicjując niesamowity powrót Feyenoordu. Brał też udział w akcji wyrównującej na 3:3 – jego prostopadłe podanie trafiło do Igora Paixão, który ograł Édersona i dograł piłkę do Dávida Hancko, finalizującego akcję. Po meczu UEFA nagrodziła Hadj Moussę tytułem zawodnika meczu.
Skrzydłowy imponował nie tylko w rozgrywkach międzynarodowych. W swoim debiutanckim sezonie na De Kuip rozegrał łącznie 43 oficjalne spotkania, w których strzelił 11 bramek i zanotował 5 asyst.
Wyświetl ten post na Instagramie
Komentarze (0)