Feyenoord Rotterdam oraz Burnley FC osiągnęły porozumienie w sprawie transferu Quilindschy’ego Hartmana. 23-letni lewy obrońca, który jako dziecko dołączył do akademii Feyenoordu i przez piętnaście lat reprezentował klub z De Kuip, żegna się ze swoim domem, by spełnić marzenie o grze w angielskiej Premier League. Jego kontrakt w Rotterdamie obowiązywał do połowy 2026 roku.
„Grać dla Feyenoordu – to było moim największym marzeniem, odkąd byłem małym chłopcem. Jestem ogromnie dumny, że mogłem nosić tę koszulkę tak wcześnie, od drużyn młodzieżowych aż po pierwszy zespół, z którym sięgałem po trofea” – powiedział Hartman. „W pewnym momencie mojej kariery marzenie o Premier League zaczęło wyłaniać się jako kolejny cel. Ponad rok temu przekonałem się, że jako profesjonalny piłkarz nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem. Dziś mam szansę, by mimo wszystko zrealizować to marzenie. Zdecydowałem się więc na ten krok – ale niech nikt nie wątpi, jak głęboko Feyenoord jest w moim sercu.”
„To pożegnanie wywołuje we mnie mieszankę emocji – smutek, ale też wielką dumę. Czuję wdzięczność wobec wszystkich osób w klubie i wokół niego, które przez lata poświęcały swój czas i energię, by pomóc mi się rozwijać. To oni wierzyli we mnie, wspierali mnie i zawsze mogłem na nich liczyć. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją moją decyzję i będą mi kibicować w dalszej drodze. Każdą sekundę tutaj wspominam z radością. Mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy.”
Hartman dołączył do akademii Feyenoordu jako dziewięciolatek, po wcześniejszych występach w amatorskim VVGZ i krótkim pobycie w Excelsiorze Rotterdam. Pochodzący ze Zwijndrechtu zawodnik rozwijał się na Varkenoord w cieniu De Kuip, by ostatecznie przebojem wejść do pierwszego zespołu w mistrzowskim sezonie 2022/2023 pod wodzą Arne Slota.
Szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców swoją bezkompromisową, dynamiczną grą w defensywie. Jednak Hartman był czymś znacznie więcej niż tylko solidnym obrońcą – na lewej flance imponował precyzyjną techniką, dokładnym rozegraniem i ciągłymi ofensywnymi wejściami, które były znakiem rozpoznawczym jego stylu gry.
Jednym z momentów kulminacyjnych jego dotychczasowej kariery był mecz z Ajaksem w marcu 2023 roku, kiedy to idealnie dograł piłkę Santiago Giménezowi przy pierwszym golu, znacząco przyczyniając się do kluczowego zwycięstwa na wyjeździe i – w dalszej perspektywie – zdobycia mistrzostwa Holandii. Hartman dał się poznać jako osoba pozytywna, otwarta i barwna, co tylko zwiększyło jego popularność wśród fanów i mediów.
Sezon 2022/2023 przyniósł mu nie tylko sportowe uznanie, lecz także powołanie do reprezentacji Holandii. W październiku 2023 roku zadebiutował w barwach Oranje – i to w imponującym stylu, strzelając gola w meczu przeciwko Francji. Tym samym potwierdził, że należy do grona najbardziej obiecujących młodych bocznych obrońców w europejskim futbolu. Swój potencjał potwierdzał również w rozgrywkach UEFA Champions League, gdzie prezentował się z bardzo dobrej strony. W swoim drugim sezonie jako podstawowy zawodnik Feyenoordu odegrał znaczącą rolę w sukcesach drużyny.
Niestety, w marcu 2024 roku doznał poważnej kontuzji, która na niemal rok wykluczyła go z gry – już po raz drugi w karierze. W wyniku urazu opuścił nie tylko finał zdobytego przez Feyenoord Pucharu Holandii, ale także wygraną rywalizację o Johan Cruijff Schaal w sierpniu 2024 roku. Szczególnie bolesne było to, że wcześniej odegrał ważną rolę w eliminacji takich rywali jak FC Utrecht, PSV i AZ.
Proces jego rehabilitacji, intensywny i emocjonalny, został uwieczniony w dokumencie „Hartman” przygotowanym przez Feyenoord ONE. Kamery towarzyszyły mu na każdym etapie powrotu do formy. W styczniu 2025 roku Hartman znów pojawił się na boiskach Eredivisie, udowadniając swoją niezłomność.
Ostatni raz w czerwono-białych barwach Feyenoordu wystąpił w domowym meczu przeciwko RKC Waalwijk – spotkaniu wygranym przez gospodarzy, w którym otrzymał owacyjne pożegnanie od kibiców. Po piętnastu latach w klubie, trzech sezonach jako zawodnik pierwszego zespołu i 83 oficjalnych meczach w barwach Feyenoordu, Hartman kończy swoją piękną przygodę w Rotterdamie i rozpoczyna nowy rozdział w karierze – w angielskim Burnley FC.
Feyenoord dziękuje Quilindschy’emu Hartmanowi za wszystko, co zrobił dla klubu, i życzy mu powodzenia w Premier League.
Wyświetl ten post na Instagramie
Komentarze (0)