Patrik Hansson na łamach norweskiej gazety BA wyznał, że jest w rozmowach z Feyenoordem na temat ewentualnej roli w rotterdamskiej akademii. Hansson jest asystentem trenera w norweskim Brann, ale już zakomunikował, że nie przedłuży kontraktu. Tymczasem trener jest już w interesie wielu klubów. Patrick Hansson jest ojcem 14-letniego Emila Hanssona. Młokos jest postrzegany jako wielki talent w swojej grupie wiekowej. Feyenoord regularnie zaprasza go na staże na Varkenoord. Jest on jednym z niewielu obcokrajowców w akademii Feyenoordu.
- To bardzo miło być z nimi, czy to na turnieju, czy tylko na szkoleniu. Za każdym razem, gdy wracam, uważam, że stałem się lepszym piłkarzem – powiedział Emil jakiś czas temu w jednym z wywiadów. – Nie mówimy ‘nie’ wszystkim innym klubom. Jesteśmy bardzo zadowoleni z Feyenoordu, a klub znany jest z dobrej edukacji – komentował z kolei ojciec 14-latka, który potwierdził też rozmowy z działaczami z De Kuip.
– Odbyłem rozmowę z Feyenoordem. Byłem tam często z moim synem i rzeczywiście pojawiła się możliwość objęcia tam funkcji trenera – powiedział, dodając, że jest w kontakcie też z przedstawicielami skandynawskich klubów. –Ale jeśli uda nam się z Feyenoordem, byłoby to idealne dla mojej kariery trenerskiej. To klub, który przykłada bardzo dużą wagę do szkolenia młodzieży i odgrywa znaczną rolę w rozwoju młodych zawodników. Stałbym się tam na pewno lepszym szkoleniowcem – podsumował Hansson senior.
Komentarze (0)