Mo El Hankouri w sobotnim meczu z Excelsiorem (4-1) oficjalnie zadebiutował w pierwszym zespole Feyenoordu. Jego pierwsze kontakty z piłką były nagradzane brawami na trybunach. El Hankouri zaczął bezczelnie odważnie i mało brakowało, a zdobyłby nawet bramkę.
- O tym marzyłem - powiedział dziewiętnastolatek dla oficjalnej strony. - Urodziłem się i wychowałem w południowym Rotterdamie, a więc Feyenoord to mój klub. Jako mały chłopiec, często słyszałem doping na De Kuip, wówczas chcesz tylko jednego...Kiedykolwiek tam zagrać. Teraz w wieku dziewiętnastu lat tam zadebiutowałem, coś pięknego - dodaje młodzian.
- Wierzę w siebie i zawsze staram się grać swoje - opowiada o swojej odważnej grze w debiucie. - Dzięki temu od razu miałem okazję i przeprowadziłem kilka akcji. Teraz mam zamiar cieszyć resztę weekendu - komentuje wychowanek.
- Na razie ważne jest, aby ciężko pracować i obiema nogami stąpać twardo na ziemi, a następnie będę miał nadzieję, że przyjdzie więcej minut - podsumował.
![]()
Komentarze (0)