Graziano Pelle odszedł latem ubiegłego roku po dwóch znakomitych sezonach w Feyenoordzie. Ronald Koeman sprowadził go do swojego Southampton. Oficjalne pożegnanie z rotterdamskimi kibicami nadeszło późno, ponieważ Włoch od samego początku w nowym klubie miał napięty terminarz i nie było czasu, by zawitać ponownie na De Kuip.
W czwartek wieczorem w końcu się udało, a nastąpiło to przy okazji towarzyskiego meczu obu drużyn. Z Rotterdamem pożegnał się też nowy zawodnik Świętych, Jordy Clasie.
- Jordy i ja wiedzieliśmy, czego się spodziewać, ale i tak miałem gęsią skórkę - powiedział napastnik, który dla Portowców zdobył pięćdziesiąt bramek. - Ze względu na terminarz w Southampton, nie byłem w stanie się pożegnać, ale tego wieczoru było fantastyczne. Zamierzam wracać tutaj częściej - deklarował. - To był dla mnie naprawdę wyjątkowy wieczór. W zeszłym sezonie zostałem powołany do reprezentacji Włoch i tym samym spełniło się moje marzenie. To dzięki grze w Southampton, ale też dzięki pobytowi w tak wielkim klubie, jak Feyenoord - podsumował snajper.
Komentarze (0)