Graziano Pelle rozegrał dzisiaj swój prawdopodobnie najsłabszy mecz w sezonie, marnując przy okazji rzut karny. "Nie wiem co się stało." stwierdził Pelle w rozmowie z Voetbal Primeur."Dzisiaj zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, nie brakowało nam zaangażowania, chcieliśmy to wygrać." - kontynuował Pelle, lekko rozczarowany reakcją kibiców Feyenoordu, którzy nie kryli swojego rozczarowania po końcowym gwizdku.
"Rozumiem, że byli rozczarowani, jednak my również byliśmy rozczarowani tą porażką. To nie tak, że nie chcieliśmy dzisiaj wygrać. Pomimo dzisiejszego wyniku, jesteśmy dumni z naszego sezonu. Czytałem niedawno, że mamy szósty budżet w Eredivisie, a mimo tego jesteśmy trzeci. Czyż nie jest to dobry wynik? Rozumiem, że kibice oczekiwali więcej, jednak nie powinni widzieć wszystkiego negatywnie" - podsumował Włoch.
Komentarze (2)
Mucha_SCF
A co by ten gol z karnego dał?? Strzelał w ostatnich sekundach doliczonego czasu, wiedział że to i tak nic nie zmieni, więc nie dziwota że psychicznie spieprzył. Ogólnie wicemistrzostwo, i walkę o mistrza, zjebalismy słabymi wyjazdami. De Kuip jest w tym sezonie twierdzą nie do zdobycia, natomiast wyjazdy gramy jak zwykły sredniak pokroju NAC czy inni...
Norbi
Pelle, spierniczyłeś karnego i walisz głodne kumety, śmiech na sali.