Graziano Pellè nie może doczekać się sobotniego meczu z PEC Zwolle, w którym najprawdopodobniej zadebiutuje w Feyenoordzie. Napastnik, który na ten sezon wypożyczony został z Parmy, gotowy jest na debiut w czerwono-białej koszulce. - W ciągu ostatnich tygodni miałem okazję poznać moich nowych kolegów z drużyny - mówi Włoch. - Mam nadzieję, że wystąpię w sobotę i rozegram dla Feyenoordu dobry mecz. Czekam na grę na tym stadionie - dodaje snajper.
Były gracz m.in AZ Alkmaar pozytywnie odnosi się do pierwszych tygodni jako Feyenoorder. - Zostałem dobrze przyjęty przez zespół, koledzy w każdej sytuacji mi pomagają. Mam nadzieję, że będę mógł odwdzięczyć się dobrymi wynikami na boisku - dopowiada. Ponieważ wielu zawodników rozjechało się na reprezentacje, przez ostatnie dni na Vrakenoord trenowała wąska grupa. Dzisiaj reprezentanci maja wrócić do Rotterdamu.
- To, że brakowało zawodników na rzecz drużyn narodowych, mówi coś o jakości tego zespołu - oznajmia napastnik, który w przeszłości pracował z Louisem van Gaalem, obecnym selekcjonerem Oranje. - Jeśli chcecie wiedzieć coś o nim, przyjdźcie do mnie - uśmiecha się Pellè. - Pracowałem z Van Gaalem kilka lat. Dla mnie to bardzo dobry trener. Jest bardzo inteligentny i chce pomóc zawodnikom iść do przodu - przypomina włoski gracz.
Pellè uświadamia sobie, że rozpoczyna ważny etap w swojej karierze. - Moim celem jest dobra passa w tym sezonie, zarówno jeśli chodzi o mnie jak i zespół. Jeżeli każdego dnia będziemy ciężko pracować, wszystko będzie możliwe. Ostatnie lata pokazały, że w lidze holenderskiej mogą zdarzyć się naprawdę szalone rzeczy. Osobiście w tym roku widzę również szansę dla siebie, aby pokazać się w tym wielkim klubie, na tym fantastycznym stadionie, przy tych wspaniałych kibicach. Mam nadzieję, że mogę nadal doskonalić się jako piłkarz. Chcę dużo grać do przodu i pokazać najlepsze z siebie - zapowiada na koniec.
Komentarze (0)