---

---
---

---

---

---

SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

18.05

14:30

2:0

Pelle strzela, ale punktów nie ma: PEC Zwolle - Feyenoord Rotterdam 3-2

17.02.2013 16:28; Norbi, 0 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło: Feyenoord24.net

W niedzielne popołudnie Feyenoord zmierzył się z PEC Zwolle w ramach 23. kolejki Eredivisie. Jednak pomimo dwóch goli włoskiego napastnika Graziano Pelle, Feyenoord nie wywiózł z IJsseldelta Stadion żadnych punktów, bo uległ Blauwvingeers 3-2.

Bardzo szybko Feyenoord został sprowadzony na ziemię po rozpoczęciu spotkania, bo już w pierwszej minucie PEC objęło prowadzenie po samobójczym trafieniu Graziano Pelle.

Podopieczni Ronalda Koemana nie otrząsnęli się jeszcze po utracie gola, a znaleźli się w poważnych tarapatach, bo po czterech minutach przegrywali już 2-0. Drugie trafienie dla drużyny ze Zwolle zdobył Darryl Lachman.

Portowcy wiedzieli jadąc do Zwolle, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale z pewnością nie brali pod uwagę, że po niespełna pięciu minutach będą przegrywać, aż 2-0 !.

W jedenastej minucie Pelle mógł zmniejszyć wynik spotkania, ale uderzył piłkę głową, a ta powędrowała obok bramki Diederika Boera. W kolejnej dogodnej sytuacji znalazł się Daryl Janmaat w dwudziestej minucie spotkania, ale także defensor Portowców nie pokonał golkipera gospodarzy.

W odpowiedzi PEC chciało podwyższyć wynik spotkania, ale i ta próba strzelecka nie powiodła się Zwolle. Z kolei w 24 minucie Portowcy powinni zmniejszyć wynik meczu na 1-2, gdyż w dogodnej sytuacji był Wesley Verhoek, ale nie skierował piłki do bramki PEC.

Po lekkim przestoju gry w 33 i 34 minucie Graziano Pelle dwukrotnie pokonał Diederika Boera i doprowadził do remisu 2-2. Włoch jeszcze przed przerwą mógł wyprowadzić Feyenoord na prowadzenie, lecz źle uderzył futbolówkę i wynik do przerwy się nie zmienił.

Druga odsłona spotkania mogła się zacząć pięknie dla Feye, bowiem lobem golkipera PEC chciał pokonać Tonny Vilhena. Feyenoorder co kroć próbowali swoich możliwości, ale także PEC Zwolle nie chciało oddać pola gry, ani jedni, ani drudzy nie zmienili wyniku spotkania, a mogło to nastąpić po groźnej akcji Blauwvingeers w 57 minucie, gdy Denni Avdic bezpośrednim strzałem po wrzutce chciał pokonać Erwina Muldera, ale golkiper Feyenoordu pokazał, że nie bez powodu jest numerem jeden w bramce Portowców.

 W 59 minucie Ruben Schaken zmienił słabo grającego Wesleya Verhoeka. Zmiana ta była już zauważalna w sześćdziesiątej siódmej minucie, kiedy to czarnoskóry holender dograł futbolówkę w pole karne, a tam Graziano Pelle uderzając głową piłkę nie wiele się pomylił, aby ta znalazła drogę do bramki przeciwnika.

Przed kolejną dogodną sytuacją Portowcy znaleźli się w 72 minucie. Wtedy to duet Pelle - Vilhena mógł zamienić akcję na gola, ale Tonny nie pokonał Diederika Boera i wynik nie uległ zmianie.

Gdy wydawało się, że akcje i inicjatywa Feyenoordu pozwoli na to by objąć prowadzenie w tym spotkaniu, stało się odwrotnie. Portowcy znów ulegli PEC w 75 minucie, a katem stał się szwedzki napastnik PEC, Denni Avdic.

Trzy minuty po stracie trzeciego gola Bruno Martins Indi znalazł się dwukrotnie w akcji podbramkowej i mógł doprowadzić do remisu. Wpierw reprezentacyjny holender uderzył w boczną siatkę bramki Boera, a potem spudłował uderzając w kierunku drugiego słupka.

Pięć minut przed końcem meczu, mogliśmy odnotować polski akcent, ktróy chciał zagrozić Erwinowi Mulderowi. Mateusz Klich, bo o nim mowa uderzył z dystansu, ale futbolówka powędrowała obok słupka golkipera Feye. Trzy minuty po tej akcji Graziano Pelle stanął przed kolejną swoją szansą na zdobycie trzeciego gola w tym pojedynku, ale uderzył tak głową, że bramkarz PEC nie miał problemu z wyłapaniem futbolówki. Chwilę potem Lex Immers staje przed szansą na danie wyrównania Feyenoordowi, ale i on nie potrafi umieścić piłki w bramce Boera.

Mecz dobiega końca, a sędzia dolicza do regulaminowego czasu gry cztery minuty i właśnie w tym czasie, John Goossens, który na boisko wszedł w drugiej połowie spotkania mógł dać remis Feye, ale uderzył tak iż piłka powędrowała w trybuny, a sędzia zakończył mecz, który z pewnością długo będą pamiętać podopieczni Ronalda Koeman.

PEC Zwolle - Feyenoord 3:2

2' 1-0 Pellè (samobój.)
7’ 2-0 Lachman
33’ 2-1 Pellè
34’ 2-2 Pellè
75’ 3-2 Avdic

Sędzia: Braamhaar

Składy:
PEC Zwolle: Boer; Van Polen, Lachman, Broerse, Drost (46’ Narsingh); Klich, Slot (76’ Gravenbeek), Pluim; Achenteh, Avdic, Mokhtar (82’ Valpoort).

Feyenoord: Mulder; Janmaat, De Vrij (84’ Goossens), Mathijsen, Martins Indi; Clasie (46’ Vormer), Immers, Vilhena; Verhoek (59’ Schaken), Pellè, Boëtius.

Komentarze (0)

Wyniki 34. kolejka

Gospodarz

Gość

AZ Alkmaar

1 - 1

Almere City FC

RKC Waalwijk

5 - 3

Go Ahead Eagles

SC Heerenveen

2 - 0

Feyenoord Rotterdam

NAC Breda

1 - 1

Willem II Tilburg

PEC Zwolle

2 - 0

FC Groningen

Heracles Almelo

1 - 2

NEC Nijmegen

Sparta Rotterdam

1 - 3

PSV Eindhoven

Fortuna Sittard

0 - 0

FC Utrecht

Ajax Amsterdam

2 - 0

FC Twente

Zdjęcie Tygodnia

18-25 maja

Feyenoord przegrał w niedzielne popołudnie 0:2 z SC Heerenveen w ostatnim meczu sezonu Eredivisie.

Video

Feyenoord 2-0 RKC Waalwijk

Feyenoord pokonał RKC Waalwijk 2-0 przy wspaniałej oprawie meczu na De Kuip.

Live chat

DamianM

Jeżeli ktoś jest zainteresowany, dostałem info ze na, polskim mm direct macie mnóstwo ciuchów Feyenoordu na przecenach

Gość

Procent obrony strzałów na bramkę Fabian miał lepszy od Francuza. Chodziło żeby nie miał rekordu

DamianM

Tak. Rob van Dijk

Gość

U nas kiedyś bronił 39 latek i przegraliśmy 10-0 w eindhoven.

Gość

No "zabrał mu" bo widać był lepszy. Fabian nie ma już 30 lat.

Gość

Potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Napisałem, że w trakcie sezonu Fabiana na ławce posadzili, nie na jeden mecz. I dodałem, że jeden sezon spokojnie wystarczy do podbicia rekordu. Areola "zabrał" Fabiańskiemu około 20 spotkań - to by spokojnie wystarczyło.

Gość

50 interwencji mu brakowało do rekordu? człowieku jak bramkarz ma na mecz 10 interwencji to jest to wybitny mecz zwykle - to tego rekordy by nie pobił w 1/2 mecze. Nie rozumiem o co to zamieszanie. Jedynie mógł być wkurzony że nie dali mu się pożegnać. To zrozumiałe.

DamianM

Uprzedził fakty i sam się wymiksował

Gość

Już go zwolnili?

DamianM

Fsrioli out

Gość

A potem dopiero do Legii ;-)

Gość

W trakcie sezonu wstawili do bramki Areole, mimo, że ma gorszy procent interwencji od Polaka, bo Fabiańskiemu brakuje 40-50 interwencji do rekordu Premierleague, który ma aktualnie jakiś Angol.
To żeby mu go nie zabrał, posadzili go na ławie.
Oby Fabian podpisał z jakimś beniaminkiem nawet roczną umowę - sezon starczy na pobicie rekordu.

Gość

Jebać West Ham, za to jak potraktowali Fabiańskiego.
Wczoraj był ich ostatni mecz domowy, Fabian mówił, że chce się pożegnać z kibicami (w West Hamie grał najdłużej na Wyspach), a nie dali go nawet na ławkę.

Gość

Nieźle z tym Vardym.
18 maja 2012 roku podpisał pierwszy kontrakt z Leicester. Wczoraj, też 18 maja, rozegrał w ich barwach ostatni mecz i strzelił gola. Tak się składa, że był to mecz numer 500 i jego 200 gol.

Gość

Hahahaha, typowy Janusz XDDD
https://www.facebook.com/100066368057155/posts/pfbid0oZM95rkD9XF3DKwFWU5XpYgrb6rU14wu148fFZSzYHwJFzwotwVxVNeMXWSVUzN3l/

Gość

No podobno już Conte rozpatrują.

DamianM

Tam chyba trener poleci

Gość

napewno zarabia więcej ale to tyle. Pucharów nie będzie.

Gość

Santi zaliczył sportowy awans XDDD

DamianM

Nom, amen dla Milanu. Kaplica

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.