Podczas meczu u siebie z Fortuną Sittard Feyenoord jeszcze raz upamiętni zmarłego Carlo de Leeuwa. Piłkarze zagrają z czarnymi opaskami oraz oklaskami jeszcze raz wszyscy oddadzą hołd zmarłemu kitmanowi. Kadra klubu z Rotterdamu pożegnała De Leeuwa podczas piątkowego pogrzebu. Obecny był również Hans Kraay Jr., były kolega z drużyny De Leeuwa w Feyenoordzie.
- To było bardzo imponujące - mówi Kraay Jr. w FOX Sports. - To był zamknięty pogrzeb. Cała kadra Feyenoordu była obecna, absolutnie nie było nikogo, kto nie był z Feyenoordu. Tak zdyscyplinowany, tak emocjonalny... Jego dwie córki przemówiły, to było bardzo piękne - ujawnia.
- Niewiele osób zostało zaproszonych - kontynuuje. Ale wszyscy jego trenerzy, z którymi pracował w Feyenoord, byli obecni. Tacy jak Leo Beenhakker, Ronald Koeman, Erwin Koeman i Mario Been - dodał Kraay Jr.
Komentarze (0)