Po porażce z ADO Den Haag (3-2), ekspert Kenneth Perez ostro skrytykował Dicka Advocaata i politykę transferową Feyenoordu. Uważa, że przy niewielkich pieniądzach Feyenoordu powinni i tak zostać sprowadzeni lepsi gracze.
W ESPN odniósł się do Franka Arnesena. - Mam słabość do niego, ale to, co sprowadził do tej pory do klubu, który nie ma żadnych pieniędzy...Zapłacili więc 9 milionów euro za Texeirę, Diemersa, Bozeníka i Antonucciego. Myślę, że to szalona ilość pieniędzy na wątpliwą jakość.
Perez skrytykował również Advocaata, który jego zdaniem jest zbyt krytyczny wobec postaw swoich zawodników. - Klub musi zdecydować, czy z Advocaatem jesteśmy w stanie wygrać baraże i chociaż zagrać w eliminacjach do europejskich pucharów? - mówił Perez.
Mario Been, były piłkarz i trener klubu też nie szczędził słów krytyki. - Cała drużyna nie zrobiła wszystkiego, co mogła, aby skończyć na czwartym miejscu. Możesz winić za to tylko siebie samego. Jakościowo, bez Berghuisa, jest to być może maksymalna osiągalna dla Feyenoordu. Uważam, że w zespole są zawodnicy, którzy nie zasługują, żeby zakładać koszulkę Feyenoordu - podsumował Been.
Emile Schelvis z kolei uważa, że Jens Toornstra specjalnie zagrał na czerwoną kartkę. - Boi się grać z Ajaksem. Jestem bardzo ciekaw, co się wydarzy w przyszłym tygodniu w Klasyku. Jens Toorntra celowo odbiera żółtą kartkę, a później czerwoną, nie będzie Berghuisa - dodawał.
Komentarze (0)