Pięć partii opozycyjnych gminy Rotterdam chce debaty na temat wiadomości, że Feyenoord odrzucił pomoc w wysokości 50 milionów euro, donosi Algemeen Dagblad. Rotterdamski radny Robert Simons uważa nawet, że gmina Rotterdam została "odsunięta na bok".
- Dlatego domagamy się sesji tak szybko, jak to możliwe. W zdrowej demokracji, organ zarządzający jest uprawniony do kontrolowania władzy wykonawczej - cytuje AD Simonsa. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się debata.
Feyenoord po ukazaniu się artykułu VI, który mówił, że klub odrzucił ofertę miliardera z Rotterdamu, zaprzeczył wszystkiemu.
Komentarze (0)