Sekou Cisse zapewnił w pierwszym niedzielnym spotkaniu holenderskiej Eredivisie trzy punkty dla Feyenoordu Rotterdam. Bracia Koeman zwycięzcy w inauguracyjnej kolejce.
Na trybunach w trakcie tego spotkania zasiadł Joris Mathijsen. Środkowy obrońca reprezentacji Holandii został pozyskany w piątek z Malagi, ale nie został zgłoszony do gry przed meczem z FC Utrecht. W nowym klubie Mathijsen ma zastąpić sprzedanego do Aston Villi Rona Vlaara.
Inauguracyjny pojedynek na Galgenwaard mógł doskonale rozpocząć się dla gospodarzy. Trzykrotnie przed szansą do zdobycia bramki w pierwszej odsłonie stawał Nana Asare. Reprezentant Ghany powinien przynajmniej w jednej z tych sytuacji umieścić piłkę w siatce Muldera, a zamiast tego, na prowadzenie wyszli przyjezdni. Schaken dośrodkował z prawej strony w pole karne i głową pięknego gola zdobył Cisse.
Portowcy w drugiej odsłonie skutecznie bronili korzystnego wyniku. Spokojem imponowała linia defensywna dzięki czemu obyło się bez niepotrzebnej nerwowości w końcówce. Inna sprawa, że Feyenoord powinien dużo wcześniej zdobyć drugiego gola.
Po fatalnym błędzie van der Hoorna piłkę tuż przed bramkarzem przejął Immers, minął Ruitera i oddał strzał do pustej bramki. Błąd w ostatniej chwili zdążył naprawić van der Hoorn. Inną okazję zmarnował Fernandez. Napastnika z Rotterdamu znajdującego się w sytuacji dwa na jeden wraz z Schakenem kapitalnie zatrzymał Ruiter.
Bramkarz pozyskany z Volendam pokazał się w swoim debiucie bardzo dobrze, choć nie zapobiegł porażce z faworyzowanym wicemistrzem Holandii.
FC Utrecht – Feyenoord 0-1
Bramki:
39’ 0-1 Cissé
Arbiter: Van Boekel
Żółte kartki: De Vrij, Janmaat(Feyenoord), Bulthuis (FC Utrecht)
FC Utrecht: Ruiter; Bovenberg (61’ Van der Maarel), Van der Hoorn (82’ De Kogel), Wuytens, Bulthuis; Martensson (58’ Van der Gun), Duplan, Asare, Sarota; Mulenga, Gerndt.
Feyenoord: Mulder; Janmaat, De Vrij, Martins Indi, Nelom; Vormer (75’ Leerdam), Immers, Clasie; Schaken, Fernandez (88’ Singh), Cissé.
Komentarze (1)
furtok13
Lex wali na siłe zamiast pomyśleć