Heracles Almelo

Eredivisie
Erve Asito

Sob

03.05

18:45

PEC Zwolle

Eredivisie
De Kuip

Pią

25.04

21:00

4:0

Piłka nożna w Poniedziałek Wielkanocny: początek zmartwychwstania?

21.04.2025 13:06; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

W krajach ościennych to już dawno stało się normą. Angielskie, portugalskie czy hiszpańskie federacje piłkarskie regularnie organizują mecze ligowe w poniedziałki. Często ma to na celu zapewnienie zespołom więcej czasu na regenerację pomiędzy meczami w europejskich pucharach. W Holandii temat meczów w poniedziałki co jakiś czas powraca do debaty publicznej, lecz jak dotąd nie przyniósł żadnych trwałych zmian.

Ten tydzień jest jednak wyjątkiem od reguły. Finał Pucharu Holandii pomiędzy AZ Alkmaar a Go Ahead Eagles zostanie rozegrany właśnie dziś – w poniedziałek wielkanocny – o godzinie 18:00. W innym czasie mogłoby to budzić sprzeciw, ale tym razem kibice obu drużyn z radością zamienią wizytę w centrum handlowym na prawdziwe piłkarskie święto na De Kuip w Rotterdamie.

Choć granie w poniedziałek jest w holenderskim futbolu rzadkością, nawet w okresie Wielkanocy, nie zawsze tak było. Przez wiele lat drugi dzień świąt wielkanocnych był stałym punktem kalendarza meczowego Eredivisie. Co więcej, w latach 60. i 70. planowano w tym okresie nawet podwójną kolejkę ligową – coś, co w dzisiejszych realiach przepełnionych terminarzy i dbania o obciążenie zawodników byłoby nie do pomyślenia.

W 1976 roku Feyenoord w ciągu zaledwie czterech dni rozegrał dwa ligowe mecze z tym samym przeciwnikiem – AZ Alkmaar. A w 1979 roku Holenderski Związek Piłki Nożnej (KNVB) poszedł jeszcze dalej: w sobotę wielkanocną Feyenoord grał w Maastricht przeciwko MVV, by już w drugi dzień świąt podejmować ten sam zespół u siebie – obydwa mecze zakończyły się zwycięstwami drużyny z Rotterdamu.

Wielkanocne święto futbolu

W tamtych latach weekend wielkanocny był prawdziwym festiwalem piłkarskim. Z czasem, z powodu rosnącej troski o kondycję zawodników, zrezygnowano z tej intensywnej formuły i od lat 80. ograniczono się do pojedynczej kolejki w tym okresie. Mimo to, od 1957 roku Feyenoord wielokrotnie występował w drugi dzień Świąt Wielkanocnych.

Co ciekawe, ostatni taki mecz z udziałem Feyenoordu miał miejsce jeszcze przed początkiem XXI wieku. Od tego czasu drugi dzień Wielkanocy zniknął z klubowego kalendarza. Ostatni mecz rozegrano w mistrzowskim sezonie 1998/99 – skromne, aczkolwiek ważne zwycięstwo 1:0 nad Spartą Rotterdam, które pomogło odbudować morale po dotkliwej porażce 1:4 z Willem II dwa tygodnie wcześniej. Tamto spotkanie było początkiem marszu ku mistrzostwu, które świętowano zaledwie trzy tygodnie później.

Trzynaście lat wcześniej doszło do sytuacji dziś trudnej do wyobrażenia: były zawodnik Feyenoordu, Johan Cruijff, wszedł na De Kuip jako nowy trener Ajaksu – zaledwie półtora roku po tym, jak zdobył z klubem z Rotterdamu mistrzostwo. W 1985 roku Cruijff zastąpił zwolnionego Aad de Mosa, choć miał także możliwość objęcia posady w Feyenoordzie jako pierwszy trener.

Rok później, w drugi dzień świąt 1986 roku, Cruijff stanął naprzeciw swojego dawnego kolegi z reprezentacji Holandii, Willema van Hanegema, który dołączył do sztabu szkoleniowego Feyenoordu. Mimo ciekawego kontekstu historycznego, De Kuip nie wypełnił się po brzegi. Na półpustym stadionie gospodarze zrewanżowali się trenerowi Joden, wygrywając 3:1.

Dodatkowego smaczku spotkaniu dodał fakt, że jedną z bramek zdobył Keje Molenaar – piłkarz Feyenoordu, a wcześniej Ajaksu. Niestety, mecz zakończył się incydentami – kibice z Amsterdamu nie potrafili pogodzić się z porażką i dali upust frustracji, niszcząc fragmenty stadionu.

Zmienna forma na świąteczne granie

Nie da się zaprzeczyć, że mecze rozgrywane przez Feyenoord w drugi dzień Świąt Wielkanocnych dostarczyły wielu emocji i niezapomnianych chwil. Jednak w okresie od 1957 do 1999 roku zespół prezentował się w tych spotkaniach bardzo różnie. Na 35 rozegranych meczów udało się wygrać 19, przegrać 9. Szczególnie w meczach wyjazdowych drużynie z Rotterdamu trudno było o dobry wynik – tylko jedna trzecia z nich zakończyła się zwycięstwem, co może świadczyć o tym, że wielkanocne śniadanie nie zawsze służyło formie zawodników.

Dziś, gdy finał krajowego pucharu przypada na drugi dzień Świąt Wielkanocnych, rodzi się pytanie – czy warto wskrzesić dawną tradycję? W końcu Wielkanoc symbolizuje odrodzenie – być może także w futbolowym sensie nadszedł czas na nowy rozdział. Jeśli tak się stanie, stadionowe emocje mogą ponownie stać się nieodłącznym elementem tego świątecznego poniedziałku.

Komentarze (0)

Wyniki 31. kolejka

Gospodarz

Gość

SC Heerenveen

2 - 1

Almere City FC

FC Utrecht

4 - 0

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

Willem II Tilburg

Heracles Almelo

? - ?

Feyenoord Rotterdam

FC Groningen

? - ?

RKC Waalwijk

PSV Eindhoven

? - ?

Fortuna Sittard

NAC Breda

? - ?

PEC Zwolle

Go Ahead Eagles

? - ?

AZ Alkmaar

Sparta Rotterdam

? - ?

FC Twente

Zdjęcie Tygodnia

26-3 maja

Feyenoord odniósł szóste z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach Eredivisie.

Video

Fortuna 0-2 Feyenoord

W meczu, podczas którego kibice Feyenoordu oddali hołd zmarłemu Leo Beenhakkerowi, to Jakub Moder poprowadził drużynę do zwycięstwa nad Fortuną Sittard.

Live chat

DamianM

Barcola jakby dałe te na 2-0 to byłbym spokojniejszy, ale Arsenal pewnie wróci, ale ogólnie, PSG lepsze.

Gość

Arsenal słaby - myśle że powinni odpaść bo w finale będą pionkami z interem lub barcą. Lepiej żeby to PSG grało w finale - zdecydowanie lepsza drużyna.

Gość

Merino mega wolny - co on robi w półfinale LM - przerasta go ta robota. Szybciej by się sołdek obrócił w zatoce gdańskiej niż on się obraca.

Gość

ależ to Barcola zepsuł. Akcja na zamknięcie dwumeczu.

Gość

ian right podobno mówił że donnarumma to najsłabszy punkt psg - powinien zmienić nazwisko z right na ian wrong.

DamianM

donnaruma co broni

Gość

w ogóle absurdalny ten nabieg graczy arsenalu - nabiegali z 1.5 metrowego spalonego i potem nie zdążyli wbiec w linie psg - absurd.

Gość

spalony - haha arsenal to bezwzględnie przeklęty klub.

DamianM

a jednak nie

DamianM

chyba uznają

Gość

1-1

Gość

i wellenreuthera

Gość

donnarumma znowu klasa. Jeden z 3 najlepszych bramkarzy świata obok kurtuła.

DamianM

Tylko almette odszedł ;)

Gość

PSG pewnie wygra w tym sezonie w końcu tą Ligę Mistrzów. Przelewy poszły. Ile szejki mogą czekać ;-)

Gość

Dembele tak bardziej gra na 10siątce i dobrze mu to wychodzi.

Gość

wychodził na pozycje do strzału.

DamianM

Zdrowy dembele to kawał dzika teraz

Gość

timber go zatrzymuje ręką - jak to nie jest karny?

Gość

Oni potrafili Liverpool zdominować jakby to był zespół z ekstraklasy.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.