Sparta Rotterdam

Eredivisie
Sparta-Stadion "Het Kasteel"

Nie

31.08

14:30

Excelsior Rotterdam

Eredivisie
Woudestein

Sob

16.08

18:45

1:2

Piłka nożna w Poniedziałek Wielkanocny: początek zmartwychwstania?

21.04.2025 13:06; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

W krajach ościennych to już dawno stało się normą. Angielskie, portugalskie czy hiszpańskie federacje piłkarskie regularnie organizują mecze ligowe w poniedziałki. Często ma to na celu zapewnienie zespołom więcej czasu na regenerację pomiędzy meczami w europejskich pucharach. W Holandii temat meczów w poniedziałki co jakiś czas powraca do debaty publicznej, lecz jak dotąd nie przyniósł żadnych trwałych zmian.

Ten tydzień jest jednak wyjątkiem od reguły. Finał Pucharu Holandii pomiędzy AZ Alkmaar a Go Ahead Eagles zostanie rozegrany właśnie dziś – w poniedziałek wielkanocny – o godzinie 18:00. W innym czasie mogłoby to budzić sprzeciw, ale tym razem kibice obu drużyn z radością zamienią wizytę w centrum handlowym na prawdziwe piłkarskie święto na De Kuip w Rotterdamie.

Choć granie w poniedziałek jest w holenderskim futbolu rzadkością, nawet w okresie Wielkanocy, nie zawsze tak było. Przez wiele lat drugi dzień świąt wielkanocnych był stałym punktem kalendarza meczowego Eredivisie. Co więcej, w latach 60. i 70. planowano w tym okresie nawet podwójną kolejkę ligową – coś, co w dzisiejszych realiach przepełnionych terminarzy i dbania o obciążenie zawodników byłoby nie do pomyślenia.

W 1976 roku Feyenoord w ciągu zaledwie czterech dni rozegrał dwa ligowe mecze z tym samym przeciwnikiem – AZ Alkmaar. A w 1979 roku Holenderski Związek Piłki Nożnej (KNVB) poszedł jeszcze dalej: w sobotę wielkanocną Feyenoord grał w Maastricht przeciwko MVV, by już w drugi dzień świąt podejmować ten sam zespół u siebie – obydwa mecze zakończyły się zwycięstwami drużyny z Rotterdamu.

Wielkanocne święto futbolu

W tamtych latach weekend wielkanocny był prawdziwym festiwalem piłkarskim. Z czasem, z powodu rosnącej troski o kondycję zawodników, zrezygnowano z tej intensywnej formuły i od lat 80. ograniczono się do pojedynczej kolejki w tym okresie. Mimo to, od 1957 roku Feyenoord wielokrotnie występował w drugi dzień Świąt Wielkanocnych.

Co ciekawe, ostatni taki mecz z udziałem Feyenoordu miał miejsce jeszcze przed początkiem XXI wieku. Od tego czasu drugi dzień Wielkanocy zniknął z klubowego kalendarza. Ostatni mecz rozegrano w mistrzowskim sezonie 1998/99 – skromne, aczkolwiek ważne zwycięstwo 1:0 nad Spartą Rotterdam, które pomogło odbudować morale po dotkliwej porażce 1:4 z Willem II dwa tygodnie wcześniej. Tamto spotkanie było początkiem marszu ku mistrzostwu, które świętowano zaledwie trzy tygodnie później.

Trzynaście lat wcześniej doszło do sytuacji dziś trudnej do wyobrażenia: były zawodnik Feyenoordu, Johan Cruijff, wszedł na De Kuip jako nowy trener Ajaksu – zaledwie półtora roku po tym, jak zdobył z klubem z Rotterdamu mistrzostwo. W 1985 roku Cruijff zastąpił zwolnionego Aad de Mosa, choć miał także możliwość objęcia posady w Feyenoordzie jako pierwszy trener.

Rok później, w drugi dzień świąt 1986 roku, Cruijff stanął naprzeciw swojego dawnego kolegi z reprezentacji Holandii, Willema van Hanegema, który dołączył do sztabu szkoleniowego Feyenoordu. Mimo ciekawego kontekstu historycznego, De Kuip nie wypełnił się po brzegi. Na półpustym stadionie gospodarze zrewanżowali się trenerowi Joden, wygrywając 3:1.

Dodatkowego smaczku spotkaniu dodał fakt, że jedną z bramek zdobył Keje Molenaar – piłkarz Feyenoordu, a wcześniej Ajaksu. Niestety, mecz zakończył się incydentami – kibice z Amsterdamu nie potrafili pogodzić się z porażką i dali upust frustracji, niszcząc fragmenty stadionu.

Zmienna forma na świąteczne granie

Nie da się zaprzeczyć, że mecze rozgrywane przez Feyenoord w drugi dzień Świąt Wielkanocnych dostarczyły wielu emocji i niezapomnianych chwil. Jednak w okresie od 1957 do 1999 roku zespół prezentował się w tych spotkaniach bardzo różnie. Na 35 rozegranych meczów udało się wygrać 19, przegrać 9. Szczególnie w meczach wyjazdowych drużynie z Rotterdamu trudno było o dobry wynik – tylko jedna trzecia z nich zakończyła się zwycięstwem, co może świadczyć o tym, że wielkanocne śniadanie nie zawsze służyło formie zawodników.

Dziś, gdy finał krajowego pucharu przypada na drugi dzień Świąt Wielkanocnych, rodzi się pytanie – czy warto wskrzesić dawną tradycję? W końcu Wielkanoc symbolizuje odrodzenie – być może także w futbolowym sensie nadszedł czas na nowy rozdział. Jeśli tak się stanie, stadionowe emocje mogą ponownie stać się nieodłącznym elementem tego świątecznego poniedziałku.

Komentarze (0)

Wyniki 3. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

? - ?

Sparta Rotterdam

PSV Eindhoven

? - ?

FC Groningen

SC Telstar

? - ?

FC Volendam

SC Heerenveen

? - ?

FC Twente

FC Utrecht

? - ?

Excelsior Rotterdam

NEC Nijmegen

? - ?

NAC Breda

Ajax Amsterdam

? - ?

Heracles Almelo

AZ Alkmaar

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

16-23 sierpnia

W derbach Rotterdamu Feyenoord sięgnął po trzy punkty, choć styl zwycięstwa pozostawił wiele do życzenia.

Video

Excelsior 1-2 Feyenoord

Feyenoord wywiózł z Woudestein skromne zwycięstwo 1:2 w pierwszych derbach Rotterdamu w tym sezonie.

Live chat

Gość

1-6 O_O

Gość

polonia warszawa-wieczysta 0-5 - rośnie nam polski ludogorec :D

Gość

W tym roku dochody były rekordowe ale wydaliśmy za dużo ze skutkiem narazie złym, bo skoro gra ueda, sauer i slory to po co to było.

Gość

Ja to się obawiam że przyjdzie ktoś gorszy - niestety odeszliśmy od dobrej strategii kupowania graczy stosunkowo tanich do 5-7 mln a wchodzimy poprostu w szastanie pieniędzmi na które co roku nie możemy sobie pozwolić. Rozsądku coraz mniej w prowadzeniu klubu.

DamianM

Strzelam że w okolicach października napisze, że zarząd ma go na celowniku za niegospodarnosc, a gwoździem będzie Borges.

DamianM

Moim jednak skromnym zdaniem, to ostani rok te Kloese.

DamianM

I tak nic nie zmienisz. A nam zostaje być. Czy chujowo czy dobrze. I to niestety jedyny fakt. Taki żywot nasz

Gość

Cieszę się że nie jestem osamotniony wobec tego co dzieje się w Feyenoordzie i wątpliwości co do umiejętności van Persiego. Od 1 dnia byłem przekonany że to błąd - do tej pory van Persie nie pokazał że jest dobrym trenerem. Mecz w Enschede nie był jego zasługa, nie była to wybitna gra zespołu, a paixao który zrobił 5 bramek na 6 i reada który zrobił 3 asysty.

Gość

Stengs do sprzedania - jeśli będzie siedział na ławie, jak teraz. Po prostu ma za wysoką pensję.
Candelarii szkoda, pewnie będziemy żałować, że poszedł jako transfer, nie wypożyczenie.

Gość

I sprzedali Candelarie - wyprzedać wychowanków za półdarmo - naskupować przepłacony szrot zzagranicy. Motto Feyenoordu.

Gość

Myśle że jest wielu gorszych graczy niż stengs których możnaby się pozbyć.

Gość

Trauner i Tsongoui też, ale oni się rozłożyli i odejdą po sezonie za darmo

Gość

Jeszcze Kasjanwiro, Bullaude, czy Stengsa jak ma siedzieć na ławce to trzeba się pozbyć i uprzątnąć skład

Gość

Carranza do Rangers ;-)

Gość

Jeżeli chodzi o napastnika to bym sprowadził Kelechi Iheanacho z Sevilli.

Gość

Tengstedt jest gorszy niż Carranza także wkrótce Carranza może wrócić do meczowej kadry.

Gość

To są raczej opinie dziennikarzy.

Gość

Robin nie widzi miejsca dla Caranzy więc w tym sezonie chyba będziemy grali bez napastnika

DamianM

Plea połamany. Nie zagra w 1 części sezonu już, i przez drugą też nie wiadomo ile, grubo

DamianM

no właśnie, i to jest to. Nie ma reguły, jak to oni, zaraz sie obrazi

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.