Calvin Stengs przeżywa trudny okres na początku swojego włoskiego rozdziału w karierze. 26-letni pomocnik, wypożyczony w tym sezonie z Feyenoordu do Pisy, najprawdopodobniej na jakiś czas wypadnie z gry. Podczas jednego z treningów nabawił się bowiem urazu, który – zdaniem trenera Alberto Gilardino – może okazać się poważniejszy, niż początkowo zakładano.
Na razie nie wiadomo jeszcze, jakiego dokładnie rodzaju kontuzji doznał były reprezentant Holandii. Włoski klub wciąż czeka na szczegółowe wyniki badań medycznych. – Musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na ostateczną diagnozę, ale obawiam się, że sprawa wygląda poważnie. Miejmy nadzieję, że przerwa nie potrwa zbyt długo – cytuje Gilardino magazyn Voetbal International.
Problemy zdrowotne nie są dla Stengsa nowością. Już w barwach Feyenoordu kilkukrotnie borykał się z urazami, które zatrzymywały jego rozwój i regularną grę. Teraz, gdy wydawało się, że w Serie A dostanie szansę na nowy start, kontuzja ponownie przekreśla jego plany.
Stengs ma kontrakt z Feyenoordem obowiązujący do 2027 roku, jednak przed sezonem został wypożyczony do Pisy z opcją definitywnego wykupu. Włosi byli dotąd bardzo zadowoleni z jego postawy, zarówno na boisku, jak i poza nim. – To nie tylko znakomity piłkarz, ale też świetny człowiek i prawdziwy profesjonalista – podkreśla Gilardino.
Jak dotąd ośmiokrotny reprezentant Oranje zdążył rozegrać dwa spotkania w barwach Pisy, w obu przypadkach pojawiając się na murawie z ławki rezerwowych.
Komentarze (0)