Givairo Read coraz częściej pojawia się w zagranicznych mediach w kontekście możliwego transferu do jednego z europejskich klubów. Analityk Süleyman Öztürk z magazynu Voetbal International doskonale rozumie to zainteresowanie. Jego zdaniem, obrońca Feyenoordu posiada wszystkie cechy, by w przyszłości stać się piłkarzem światowego formatu.
- To całkowicie zrozumiałe – byłby to bardzo logiczny zakup dla Bayernu, Manchesteru City czy Barcelony. Ten chłopak jest po prostu znakomity – rozpoczął Öztürk swoją wypowiedź w programie piłkarskiego kanału. - Najlepsi skauci doskonale wiedzą, jak wielki potencjał ma Read i jaką wartość rynkową może osiągnąć. Nie wiem, ile dokładnie wyniosłaby kwota transferu, ale spodziewam się, że może sięgnąć nawet czterdziestu milionów euro. On naprawdę ma wszystko, by stać się piłkarzem z najwyższej półki.
Analityk dostrzega również naturalne dopasowanie między Readem a Vincentem Kompanym, obecnym trenerem Bayernu Monachium. - Kompany lubi spoglądać szerzej, stawia na młodych zawodników o dużym potencjale, którzy pasują do jego filozofii gry. W Bayernie działa profesjonalna komórka skautingowa – jeśli trafiają na nazwisko Reada, to od razu wiedzą, że mają do czynienia z zawodnikiem o potencjale na topowy klub.
Öztürk zwraca też uwagę na fakt, że Read wciąż nie został powołany do reprezentacji Holandii. - Gdyby Denzel Dumfries nie prezentował się tak znakomicie i nie był od lat podstawowym prawym obrońcą Oranje, Read już dawno otrzymałby powołanie. W każdej innej reprezentacji narodowej byłby już kadrowiczem – jest po prostu tak dobry. W Holandii jest jednak ogromna konkurencja w defensywie, bo są jeszcze tacy zawodnicy jak Timber czy Frimpong. W takiej sytuacji selekcjoner może sobie pozwolić na to, by wciąż postrzegać Reada jako młodzieżowca. Ale w Hiszpanii czy we Francji – tam Read już dawno byłby reprezentantem kraju.
Zdaniem Öztürka, Read już w poprzednim sezonie Ligi Mistrzów udowodnił, że jest gotowy na najwyższy poziom rywalizacji. - W minionych rozgrywkach pomyślałem: matko, jaki on osiąga poziom! To bardzo opanowany chłopak – zarówno na boisku, jak i w wywiadach. Uderza w nim spokój i dojrzałość. Co ciekawe, sam przyznał, że nie ogląda zbyt wiele piłki, co mnie zaskoczyło. Oczywiście, musi jeszcze popracować nad przygotowaniem fizycznym, ale w pojedynkach jeden na jednego z czołowymi piłkarzami można mu w pełni zaufać. Jedyne, czego mu jeszcze brakuje, to regularność grania co trzy dni – a to przyjdzie z wiekiem i doświadczeniem.
Komentarze (0)