Gol Milika, Kurto bohaterem Excelsioru, Golla nie zatrzymał Alkmaar. Zapraszamy na podsumowanie 21 kolejki w holenderskiej Eredivisie.
Willem II 0 – 0 Heracles
Po remisie z Ajaxem w Amsterdamie, Heracles inkasuje kolejny cenny punkt grając na wyjeździe. Bezbramkowy wynik, to głównie zasługa dobrze spisujących się obrońców obydwu drużyn, choć duży wkład miał także goalkeeper gospodarzy Lamprou, który wybronił kilka celnych strzałów. Klub z Tilburga jeszcze nie poczuł smaku zwycięstwa w meczach rundy wiosennej, zdobywając tylko dwa punkty.
Vitesse 0 – 0 Excelsior
Mecz w Arnhem był spektaklem jednego aktora, a główną rolę odegrał w nim Filip Kurto. Polak ratował swój zespół aż sześciokrotnie, broniąc m.in. strzały van der Werffa, Qazaishviliego czy Solanke. Po bardzo dobrej rundzie jesiennej w wykonaniu Vitesse, przyszedł mały regres formy, a jest to spowodowane zapewne odejściem trenera Petera Bosza do Maccabi Tel Aviv.
Zwolle 1 – 3 Groningen
T.Lam 56′ – A.Sorloth 17′, M.de Leeuw 62′, D.Hoesen 77′
Po porażce i dwóch remisach, kibice Groningen doczekali się w końcu pierwszego w tym roku zwycięstwa swoich ulubieńców. Goście wygrali pewnie i zasłużenie, wykorzystując z niesamowitą precyzją błędy obrońców i bramkarza „Niebieskopalczastych”. Z kolejki na kolejkę zawodnicy Rona Jansa przesuwają się co raz niżej w tabeli i jeśli nie poprawią czegoś w swojej grze, to udział w barażach o LE stanie się dla nich nieosiągalny.
PSV 4 – 2 Graafschap
L.de Jong 17′, D.Propper 31′, L.Narsingh 44′, G.Pereiro 84′ – T.van de Pavert 68′, B.Straalman 80′
Spotkanie drużyn znajdujących się na przeciwległych biegunach Eredivisie, mogło zakończyć się pogromem, gdyby nie bramkarz gości Hidde Jurjus. Liczba 28 strzałów oddanych na bramkę Graafschap, najlepiej ukazuje różnicę klas jaka dzieli Mistrzów Holandii od ekipy beniaminka. Mimo niepodważalnej dominacji PSV, mecz miał swoją dramaturgię kiedy w 80 minucie Bart Straalman doprowadził do wyniku 3-2, lecz gol strzelony cztery minuty później przez Pereiro, pozbawił podopiecznych Jana Vremana wszelkich nadziei na korzystny rezultat. Przy remisie Ajaxu, PSV zostało nowym liderem Eredivisie, i mało prawdopodobne jest, aby zawodnicy Phillipa Cocu mieli komukolwiek odstąpić to miejsce aż do końca rozgrywek.
Nijmegen 0 – 3 Alkmaar
M.Henriksen 1′, A.Jahanbakhsh 15′, L.Garcia 72′
Na Goffertstadion miało dojść do konfrontacji Wojciecha Golli, z będącym w super formie Vincentem Janssenem. Mimo że 21-letni napastnik holenderskiej młodzieżówki gola nie strzelił, wyszedł z tego pojedynku zdecydowanym zwycięzcą. Twierdza w Nijmegen w końcu padła, a jednym z jej oprawców okazał się ten, który jeszcze w zeszłym sezonie czarował miejscowych kibiców reprezentując barwy NEC, czyli Alireza Jahanbakhsh. Piłkarze Johna van den Broma, udowadniają że okres przygotowawczy przepracowali bardzo solidnie i są na najlepszej drodze do gry w europejskich pucharach.
Roda 2 – 2 Ajax
R.Poepon 35′, M.Ngombo 90+2′ – A.Milik 27′, A.El-Ghazi 29′
Podczas rundy wiosennej w stołecznym klubie zdecydowanie jest coś nie tak, jakby sobie tego życzył Frank de Boer. Być może problem tkwi w za dużej konkurencji istniejącej w zespole, lub w niedocenianiu przez trenera zawodników będących dla niego tylko zmiennikami. Faktem jest jedno, że kolejny mecz z rzędu „Joden” grają słabo, dając się zepchnąć rywalowi do obrony w końcówce spotkania. Bohaterem Rody został Ngombo, który znów okazał się idealnym jokerem w talii Darije Kalezicia, strzelając decydującego gola po wejściu z ławki rezerwowych.
Feyenoord 0 – 2 Den Haag
K.Jansen 41′, G.Zuiverloon 59′
W Rotterdamie próżno szukać wiosny, ponieważ piłkarze miejscowych drużyn, nie wybudzili się jeszcze z zimowego snu. Zarówno Feyenoord jak i Excelsior, są obok Cambuur zespołami notującymi najgorsze wyniki w bieżącym roku. Po raz kolejny katami „Portowców” okazali się wychowankowie klubu, którzy swego czasu nie zostali docenieni przez sztab szkoleniowy pierwszego zespołu. Najpierw idealne zgranie głową Havenaara, wykorzystał Jansen, a później prawy obrońca Gianni Zuiverloon wszedł w pole karne mijając dwóch stoperów Feyenoordu i wykończył sytuację sam na sam z Vermeerem, niczym rasowy napastnik.
Cambuur 0 – 1 Heerenveen
A.Zeneli 48′
Porażka z Herenveen stawia graczy Henka de Jonga, jako głównych kandydatów do spadku. Choć brzmi to monotonnie, kolejny mecz z rzędu najlepszy w ekipie gości był Sam Larsson, siejący co jakiś czas swoimi dryblingami niepokój w szeregach obronnych Cambuur. Jeśli młody szwed utrzyma obecną formę przez resztę sezonu, to zespół z Fryzji może sporo zarobić na jego sprzedaży, gdyż na pewno znajdą się chętni do pozyskania tego błyskotliwego skrzydłowego.
Twente 3 – 1 Utrecht
B.Uvini 4′, Z.El Azzouzi 8′, F.Gutierrez 35′ – R.Boymans 85′
Świetna pierwsza połowa w wykonaniu podopiecznych Rene Hake, pozwoliła zdobyć jakże cenne trzy punkty na własnym stadionie. Na uwagę zasługuje postawa wypożyczonego z Ajaxu Zakarii El Azzouziego, który po wybiegnięciu w podstawowym składzie, potrzebował zaledwie ośmiu minut na strzelenie swojego pierwszego gola w barwach nowego klubu. Oczywiście swój udział w zwycięstwie „Tukkers” miał także Hakim Ziyech, kończący spotkanie z dwiema asystami na koncie. Mimo lepszej gry w drugiej połowie, przyjezdnych było stać tylko na bramkę honorową strzeloną przez Boymansa w końcówce meczu. Dzięki wygranej Twente rozpoczęło marsz w górę tabeli, wydostając się ze strefy spadkowej.
Komentarze (0)