VfB Stuttgart

Liga Europy
MHP Arena

Czw

06.11

21:00

FC Volendam

Eredivisie
De Kuip

Sob

01.11

20:00

3:1

Podsumowanie numer 1: Sześć powodów udanego sezonu.

05.05.2012 22:56; Jakub, 3 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło:

To już jutro, ostatni mecz sezonu, a potem chwilowa (w tym roku szczególnie krótka, w końcu za rogiem EURO) przerwa od emocji piłkarskich, to również czas wszelkich podsumowań, rankingów i wyliczeń, postanowiłem więc nie być gorszy i trzy moje najbliższe felietony, będą właśnie felietonami podsumowującymi kończące się rozgrywki, rozgrywki, które dla Feyenoordu niezależnie od wyniku niedzielnego spotkania z Heerenveen, trzeba uznać za niezwykle udane, ale tego nikomu mówić chyba nie trzeba. Dlatego też postanowiłem stworzyć ranking, moim zdaniem, sześciu najważniejszych powodów, które spowodowały tego, że sezon 2011/2012 dla wszystkich Feyenoorder kończy się sukcesem. Oczywiście ranking ten jest w stu procentach subiektywny i nie każdy musi się z nim zgadzać w takim wypadku zapraszam serdecznie do dyskusji. A i jeszcze jedno w ramach wstępu, w poniższym rankingu zabrakło postaci Martina van Geela, oczywiście doceniam ogrom jego pracy, jednak uważam że jej owoce poznamy tak naprawdę dopiero w sezonie 2012/2013, w którym to o sile Feyenoordu stanowić będą zawodnicy zakontraktowani przez dyrektora techniczego „Portowców.”

 

 

Powód numer 6: John Guidetti.

Tak zdaję sobie doskonale sprawę, że to tylko jeden zawodnik, że na sukces pracowała cała drużyna, że w końcówce sezonu zdarzało mu się grać poniżej oczekiwań. Ale nie da się zaprzeczyć, że Guidetti jako najlepszy strzelec był jednym z motorów napędowych zespołu i nie dotyczy to tylko suchej statystyki w postaci 20 bramek i asyst, równie istotne, a może nawet i bardziej,  były akcje zapoczątkowywane przez Szweda, oraz wkładane przez niego serce w każdą minutę gry w barwach Feyenoordu, co owocowało grą na sto procent do końca każdego spotkania, niezwykłą wolą walki, oraz zachęcaniem kolegów z zespołu do lepszej gry w słabszych momentach spotkania.

 

Powód numer 5: Młodzi dają radę!

Jednym z głównym pytań jakie mogliśmy sobie zadawać przez rozpoczęciem sezonu było czy młodzi piłkarze, którzy jeszcze nie tak dawno byli członkami drużyn młodzieżowych, sprostają presji związanej z pierwszą drużyną Feyenoordu. Odpowiedź okazała się więcej niż twierdząca, gdyż piłkarze tacy jak Clasie, Indi, czy De Vrij, nie tylko spełnili pokładane w nich nadzieje, lecz znacznie je przewyższyli, stając się wiodącymi postaciami nie tylko drużyny Portowców, lecz i całej ligi.

 

 

Powód numer 4: Zwycięstwa nawet przy słabej grze.

Nie oszukujmy, się nie każdy mecz w wykonaniu Feyenoordu był arcydziełem na miarę Barcelony czy reprezentacji Niemiec, zdarzały się również i spotkania słabe, a nawet i bardzo słabe. Jednak mimo to, nie zawsze, ale jednak często drużynie z Rotterdamu udawało się wywalczyć trzy punkty, czy to przez waleczność całego zespołu (druga połowa z Twente na De Kuip), czy też przez indywidualne przebłyski (domowy mecz z Groningen). Niezależnie od okoliczności, faktem pozostaje, że takie właśnie mecze, nie dość że kończyły się cenną zdobyczą punktową to jeszcze cementowały zespół. W końcu jak mawia stara piłkarska prawda: klasową drużynę nie poznaje się po tym, że wygrywa, gdy jest w formie, ale że wygrywa również gdy tej formy brakuje.

 

 

Powód numer 3: Mała ilość urazów.

W poprzednich latach wszelakie kontuzje nie należały do rzadkości na De Kuip. Powód takiej sytuacji bywał różny, począwszy od boiskowych starć, przez mniejszą lub większą podatność poszczególnych zawodników na urazy, kończąc na złym przygotowaniu fizycznym (to ostatnie najczęściej). Jakże miłą odmianą okazał się, więc obecny sezon, co prawda nie obyło się bez urazów, jednak zazwyczaj były one drobne i nie miały one aż tak wielkiego wpływu na siłę zespołu. Najlepszym przykładem sukcesu w tej kwestii, jest powrót do zdrowia i wysokiej formy, gracza z gatunku „wiecznie kontuzjowanych” czyli Sekou Cisse.

 

 

Powód numer 2: Dojrzałość kapitana.

Ron Vlaar do Feyenoordu przybył w 2006 roku i od tamtego czasu w swojej grze nie schodził po niżej pewnej określonej granicy przyzwoitości (pomijamy okresy kontuzji), jednak dopiero teraz można stwierdzić, iż to właśnie w obecnym sezonie w pełni dojrzał nie tylko do gry na De Kuip, ale również do noszenia opaski kapitańskiej. I to nie tylko przez poziom prezentowany na boisku, ale również i w swoim niebagatelnym wpływie na zespół. Osobiście twierdzę, że punktów numer 5 i 4 bez Rona by nie było. Jego charyzma, szczególnie widoczna po zwycięstwie nad Ajaksem, była jednym z katalizatorów płynnego wejścia młodzieży w zespół, oraz doprowadzała do tego, że zespół często podnosił się w trudnych chwilach.

 

 

Powód numer 1: Koeman! Koeman! Koeman!

Cóż innego pierwszego miejsca chyba nikt się nie spodziewał, wpływ Ronalda Koemana na zespół bezsprzecznie jest niebagatelny i godny osobnego tekstu…

 

 

…dlatego, też w osobnym tekście zostanie on poruszony. Wiem, że takie zakończenie tego rankingu może być dla niektórych rozczarowujące, jednak obiecuję warto będzie czekać na część drugą mojego podsumowania. Ze względu na to, że będzie to dotychczas najbardziej obszerny tekst w moim wykonaniu, ukażę się on gdy po prostu będzie gotowy. Tak więc jestem ciekaw waszej opinii. Jakie według was były główne powody sukcesu Feyenoordu w obecnym sezonie?

 

Komentarze (3)

DamianM

Każdy powód jest ważny i każdy odegrał ogromną rolę w sukcesie.

furtok13

Felieton bardzo dobry zgadzam sie w 100%
Trzeba dodać do powód nr 6 3 bramki w meczu z wszystkim co najgorsze
Miałem więcej do napisania ale po 40 minutach wypocin prosto bańki będąc na finiszu wszystko poszło do wora niech to h*j strzeli pozdro

FlatroN

Powód numer 5: Młodzi dają radę! chyba najważniejszy

Wyniki 12. kolejka

Gospodarz

Gość

FC Twente

? - ?

SC Telstar

Excelsior Rotterdam

? - ?

Heracles Almelo

FC Volendam

? - ?

NAC Breda

Fortuna Sittard

? - ?

SC Heerenveen

PEC Zwolle

? - ?

Sparta Rotterdam

FC Utrecht

? - ?

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

FC Groningen

AZ Alkmaar

? - ?

PSV Eindhoven

Go Ahead Eagles

? - ?

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

1-9 listopada

Feyenoord Rotterdam pokonał na własnym stadionie FC Volendam 3-1, chociaż sam wynik jest zdecydowanie za niski, jeżeli przypomnimy, ile sytuacji bramkowych Stadionowi sobie wypracowali.

Video

Feyenoord 3-1 FC Volendam

W zwycięskim meczu z FC Volendam, Ayase Ueda wpisał się dwukrotnie na listę strzelców.

Live chat

Norbi

niech wygrają takie ekipy zawsze po takich meczach mają satysfakcję 100%

DamianM

lol, właczyłem teraz, a przegrywali. I jaki stadion tam wypełniony :O

Norbi

Bijlow to już nie będzie 1 bramkarzem i nie ma co tu buzerować powietrza....poza tym to, że jest wychowankiem to nie daje gwarancji na bycie bramkarzem nr. 1 i pozostanie w klubie. On jest kontuzjogenny i będzie co raz to gorzej z nim, a nie lepiej...jeśli ktoś twierdzi i się jeszcze łudzi, że on coś da w Feye to proponuję wybór dobrego specjalisty od bólu głowy...tu trzeba szukać nowego lub nowych bramkarzy i nie jakiś ta, ale konkretnych z okolic przynajmniej średniej klasy.

Gość

Karabach 2-1 z Chelsea ;-)

Gość

karabach prowadzi z chelsea :D

DamianM

Aaaa ok kumam

Gość

Tam są 2 ścieżki któe potem się łączą. 1 ścieżka to ci co dostali youth league dzięki seniorom a druga ścieżka to zespoły które wygrały własne krajowe ligi u19.

Gość

Bo legia była mistrzem CLJ.

Gość

Beka z gościa, ale za to jak wybrnął XDDD
https://www.facebook.com/share/r/17YoGuET92/

DamianM

wytłumaczysz, dlaczego taka Legia gra w tej uefa youth league? z jakiej racji? bo to młodziezowa Liga Mistrzów

Gość

Legia u19 w pierwszym meczu tej uefa youth league wygrałą 4-1 z fiorentiną - pewnie rozwalą tą przewagę - już 2-1 dla fiorentiny po 30 minutach.

Gość

Liverpool wygrał mecz - pod wywiadamo Slota ZERO komentarzy :D nic nie mają do powiedzenia. A jak przegrywał to było po 20-30 średnio. Hit.

Gość

W europie to nie wiem czy jesteśmy choćby średniakiem - pewnie nie.

Gość

Ja mam gdzieś tą ligę europy - trzeba się skupić na wygraniu ligi i pucharu.

DamianM

I jak RvP powie dzisiaj, że to nic poważnego, to znaczy że w tym roku Steijn już nie zagra

DamianM

Yep, jutro rezerwy grube bym wystawił. Nie damy rady grać tyle w tak wąskim składzie.

Gość

Wszystko się wali - dokładnie jak rok temu.

Gość

na LFC.pl z tych orgazmów serwer wybuchł :D

DamianM

Haha dokładnie. That's Football :-)

Gość

No proszę slot jeszcze z city wygra i będzie znowu bohaterem :D jeżeli już nie jest. ide zaraz posłuchać tych co go zwalniali przed aston villą :D

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.