RKC Waalwijk

Eredivisie
De Kuip

Śro

14.05

20:00

PSV Eindhoven

Eredivisie
De Kuip

Nie

11.05

14:30

2:3

Podsumowanie numer 1: Sześć powodów udanego sezonu.

05.05.2012 22:56; Jakub, 3 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło:

To już jutro, ostatni mecz sezonu, a potem chwilowa (w tym roku szczególnie krótka, w końcu za rogiem EURO) przerwa od emocji piłkarskich, to również czas wszelkich podsumowań, rankingów i wyliczeń, postanowiłem więc nie być gorszy i trzy moje najbliższe felietony, będą właśnie felietonami podsumowującymi kończące się rozgrywki, rozgrywki, które dla Feyenoordu niezależnie od wyniku niedzielnego spotkania z Heerenveen, trzeba uznać za niezwykle udane, ale tego nikomu mówić chyba nie trzeba. Dlatego też postanowiłem stworzyć ranking, moim zdaniem, sześciu najważniejszych powodów, które spowodowały tego, że sezon 2011/2012 dla wszystkich Feyenoorder kończy się sukcesem. Oczywiście ranking ten jest w stu procentach subiektywny i nie każdy musi się z nim zgadzać w takim wypadku zapraszam serdecznie do dyskusji. A i jeszcze jedno w ramach wstępu, w poniższym rankingu zabrakło postaci Martina van Geela, oczywiście doceniam ogrom jego pracy, jednak uważam że jej owoce poznamy tak naprawdę dopiero w sezonie 2012/2013, w którym to o sile Feyenoordu stanowić będą zawodnicy zakontraktowani przez dyrektora techniczego „Portowców.”

 

 

Powód numer 6: John Guidetti.

Tak zdaję sobie doskonale sprawę, że to tylko jeden zawodnik, że na sukces pracowała cała drużyna, że w końcówce sezonu zdarzało mu się grać poniżej oczekiwań. Ale nie da się zaprzeczyć, że Guidetti jako najlepszy strzelec był jednym z motorów napędowych zespołu i nie dotyczy to tylko suchej statystyki w postaci 20 bramek i asyst, równie istotne, a może nawet i bardziej,  były akcje zapoczątkowywane przez Szweda, oraz wkładane przez niego serce w każdą minutę gry w barwach Feyenoordu, co owocowało grą na sto procent do końca każdego spotkania, niezwykłą wolą walki, oraz zachęcaniem kolegów z zespołu do lepszej gry w słabszych momentach spotkania.

 

Powód numer 5: Młodzi dają radę!

Jednym z głównym pytań jakie mogliśmy sobie zadawać przez rozpoczęciem sezonu było czy młodzi piłkarze, którzy jeszcze nie tak dawno byli członkami drużyn młodzieżowych, sprostają presji związanej z pierwszą drużyną Feyenoordu. Odpowiedź okazała się więcej niż twierdząca, gdyż piłkarze tacy jak Clasie, Indi, czy De Vrij, nie tylko spełnili pokładane w nich nadzieje, lecz znacznie je przewyższyli, stając się wiodącymi postaciami nie tylko drużyny Portowców, lecz i całej ligi.

 

 

Powód numer 4: Zwycięstwa nawet przy słabej grze.

Nie oszukujmy, się nie każdy mecz w wykonaniu Feyenoordu był arcydziełem na miarę Barcelony czy reprezentacji Niemiec, zdarzały się również i spotkania słabe, a nawet i bardzo słabe. Jednak mimo to, nie zawsze, ale jednak często drużynie z Rotterdamu udawało się wywalczyć trzy punkty, czy to przez waleczność całego zespołu (druga połowa z Twente na De Kuip), czy też przez indywidualne przebłyski (domowy mecz z Groningen). Niezależnie od okoliczności, faktem pozostaje, że takie właśnie mecze, nie dość że kończyły się cenną zdobyczą punktową to jeszcze cementowały zespół. W końcu jak mawia stara piłkarska prawda: klasową drużynę nie poznaje się po tym, że wygrywa, gdy jest w formie, ale że wygrywa również gdy tej formy brakuje.

 

 

Powód numer 3: Mała ilość urazów.

W poprzednich latach wszelakie kontuzje nie należały do rzadkości na De Kuip. Powód takiej sytuacji bywał różny, począwszy od boiskowych starć, przez mniejszą lub większą podatność poszczególnych zawodników na urazy, kończąc na złym przygotowaniu fizycznym (to ostatnie najczęściej). Jakże miłą odmianą okazał się, więc obecny sezon, co prawda nie obyło się bez urazów, jednak zazwyczaj były one drobne i nie miały one aż tak wielkiego wpływu na siłę zespołu. Najlepszym przykładem sukcesu w tej kwestii, jest powrót do zdrowia i wysokiej formy, gracza z gatunku „wiecznie kontuzjowanych” czyli Sekou Cisse.

 

 

Powód numer 2: Dojrzałość kapitana.

Ron Vlaar do Feyenoordu przybył w 2006 roku i od tamtego czasu w swojej grze nie schodził po niżej pewnej określonej granicy przyzwoitości (pomijamy okresy kontuzji), jednak dopiero teraz można stwierdzić, iż to właśnie w obecnym sezonie w pełni dojrzał nie tylko do gry na De Kuip, ale również do noszenia opaski kapitańskiej. I to nie tylko przez poziom prezentowany na boisku, ale również i w swoim niebagatelnym wpływie na zespół. Osobiście twierdzę, że punktów numer 5 i 4 bez Rona by nie było. Jego charyzma, szczególnie widoczna po zwycięstwie nad Ajaksem, była jednym z katalizatorów płynnego wejścia młodzieży w zespół, oraz doprowadzała do tego, że zespół często podnosił się w trudnych chwilach.

 

 

Powód numer 1: Koeman! Koeman! Koeman!

Cóż innego pierwszego miejsca chyba nikt się nie spodziewał, wpływ Ronalda Koemana na zespół bezsprzecznie jest niebagatelny i godny osobnego tekstu…

 

 

…dlatego, też w osobnym tekście zostanie on poruszony. Wiem, że takie zakończenie tego rankingu może być dla niektórych rozczarowujące, jednak obiecuję warto będzie czekać na część drugą mojego podsumowania. Ze względu na to, że będzie to dotychczas najbardziej obszerny tekst w moim wykonaniu, ukażę się on gdy po prostu będzie gotowy. Tak więc jestem ciekaw waszej opinii. Jakie według was były główne powody sukcesu Feyenoordu w obecnym sezonie?

 

Komentarze (3)

DamianM

Każdy powód jest ważny i każdy odegrał ogromną rolę w sukcesie.

furtok13

Felieton bardzo dobry zgadzam sie w 100%
Trzeba dodać do powód nr 6 3 bramki w meczu z wszystkim co najgorsze
Miałem więcej do napisania ale po 40 minutach wypocin prosto bańki będąc na finiszu wszystko poszło do wora niech to h*j strzeli pozdro

FlatroN

Powód numer 5: Młodzi dają radę! chyba najważniejszy

Wyniki 32. kolejka

Gospodarz

Gość

Willem II Tilburg

1 - 2

Heracles Almelo

RKC Waalwijk

3 - 1

SC Heerenveen

Fortuna Sittard

1 - 0

NAC Breda

Almere City FC

0 - 3

Sparta Rotterdam

PEC Zwolle

1 - 1

Go Ahead Eagles

FC Twente

2 - 0

FC Utrecht

Feyenoord Rotterdam

2 - 3

PSV Eindhoven

Ajax Amsterdam

0 - 3

NEC Nijmegen

AZ Alkmaar

3 - 0

FC Groningen

Zdjęcie Tygodnia

11-18 maja

Feyenoord przegrał w niedzielne popołudnie na własnym stadionie 2:3 z PSV Eindhoven.

Video

Feyenoord 2-3 PSV

Feyenoord ma za sobą wyjątkowo rozczarowujący weekend.

Live chat

Gość

Geertruida głupio wybrał bo tam grają 3 obrońców. Podobnie ten Watanabe w Feye będzie grał w 4 mimo że w gencie gra w 3.

Gość

Zaraz będzie w psv :D

DamianM

właśnie widzę, dodam

Gość

Geertruida na wylocie z Lipska.

Gość

W izraelu ciekawa walka o mistrza - na 2 kolejki prze końcem i beer sheva i makabi tel awiw po74 pkt i taki sam bilans bramkowy - a tam się licza bramki po punktkach.

DamianM

pisaliście niedawno o rezerwach klubów w drugiej lidze. I jak się okazuje, ten sezon jest historycznie słaby u nich też. Punkty wszystkich razem:
2017/18 216
2018/19 175
2019/20* 142
2020/21 153
2021/22 187
2022/23 170
2023/24 162
2024/25 141

DamianM

oglądam właśnie. a co do murawy, to chyba było o Eredivisie chyba, ale mogę się mylić

Gość

Den Bosch-Cambuur 1-0 - widze grają na sztucznej - to tam jeszcze nie ma tego wymogu by była normalna nawierzchnia? przecież było coś tam że ma tak być.

DamianM

No ja wiem. Kabaret

Gość

United będą na 17, ale wygrają ligę europy i wejdą do LM - zobaczcie XDDD

Gość

United będą na 17 miejscu na koniec, ostatnim bezpiecznym. Teraz zapewne i United i Tottenham odpuszczą, bo mają wyjazdy z ekipami walczącymi o LM (United z Chelsea, a Spurs z Aston Villą), a po nich już finał we środę, 21.05. A zaraz po finale w weekend Tottenham ma jakiś środek tabeli, a United u siebie Aston Villę, więc pewnie znów w plecy. XD

Gość

Prawdopodobnie stracili szanse na LM, ale go to nie tłumaczy. Tym bardziej, że mają pewne puchary już

DamianM

Temu właścicielowi Forest też się odkleiło. Po remisie zszedł szybko na boisko I rugal tego ich trenera.

DamianM

I w LM będą ;)

Gość

MU ma 9 porażek u siebie w lidze - to jest hit.

Gość

Boavista już dwa w plecy , dzisiaj przypieczętują spadek

DamianM

Ja tak mam z Zerrouki

Gość

Trauner to mnie tak wk**wia - jego obecność w tym składzie tak mnie irytuje że brak słów. Lepiej tu poprzestane. Znowu 99 minuta i nie pokrył tego lalusia i zawalił mecz.

Gość

wracając do naszego meczu - to brameczki zawalili hancko, wellereuther i trauner - dwóch ostatnich delikatnie mówiąc nie byli siłą dodatnią w tym sezonie. Hancko można wybaczyć.

Gość

No terminarz Ajaxu dużo trudniejszy niż PSV. Groningen się napali na wygraną z ajaxem u siebie, a Twente też tanio skóry nie sprzeda. A tu już nie ma wielu kół ratunkowych - 1 punkt przewagi, 1 potknięcie i może być dramat. Presja na pewno wzrośnie teraz. Oglądałem obrazki po meczu i piłkarze ajaxu mieli nietęgie miny. Jak oni to dźwigną to nie wiem.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.