Już za nieco ponad tydzień Feyenoord zainauguruje ligowy sezon meczem wyjazdowym z Willem II Tilburg. Do startu zostało mało czasu, a tymczasem Trójkolorowi borykają się z poważnymi problemami. Drużynę prześladuje koronawirus, a sama kadra nie jest jeszcze nawet skompletowana.
Gazeta Brabants Dagblad pisze o „poważnym i trwałym” wybuchu koronawirusa wśród selekcji i personelu. Ponieważ trener Fred Grim nie jest w stanie zebrać reprezentacyjnej drużyny, sobotni mecz towarzyski ze Spartą został odwołany. Wcześniej to samo stało się z meczem z Go Ahead Eagles. Dzień otwarty w Tilburgu również wypadł z kalendarza.
W środę wśród zawodników i pracowników sztabu odnotowano dziewięć przypadków zakażenia koronawirusem. Od tego momentu zwiększono liczbę testów, aby utrzymać sytuację pod kontrolą. Klub nie ogłosił, którzy zawodnicy są zarażeni, ale nowi piłkarze, tacy jak Ulrik Jenssen i Emil Bergström, ze względu na zaistniałą sytuację mają niewiele okazji, by zapoznać się z nowymi kolegami. Mecze treningowe, w których miało to nastąpić, zostały odwołane. Willem II liczy, że uda się jeszcze zaplanować jeden sparing.
Oprócz problemów z wirusem, pojawiają się też obawy o zbyt wąską kadrę. Wciąż nie znaleziono godnych następców Vangelisa Pavlidisa (AZ) i Mike'a Trésora Ndayishimiye (KRC Genk). Pozycje te są co prawda obsadzone, ale nie ma zbyt wielu opcji.
Komentarze (0)