Ronald Koeman poprowadzi Feyenoord jeszcze w dwóch ligowych meczach. Trener przywrócił drużynę z De Kuip z powrotem do czołówki. Ostatecznym rezultatem jego pracy nie było zdobyte żadne trofeum, ale Koeman nazywa swój czas na De Kuip jako najlepszy w swojej trenerskiej karierze.
- Feyenoord jest inny. Pracowaliśmy z ograniczonymi środkami finansowymi, i mimo, że nie zdobyliśmy pucharu, zdobyliśmy z powrotem dumę ludzi. Może to jest warte o wiele więcej niż wywalczone trofeum. Duma kibica Feyenoordu jest większa i głębsza niż gdziekolwiek indziej - powiedział Koeman w obszernym wywiadzie dla Voetbal International.
- Popatrzmy na te trzydzieści tysięcy kibiców świętujących drugie miejsce po moim pierwszym sezonie. Wicemistrzostwo to nie puchar, ale jeśli popatrzymy z perspektywy czasu, wszystko jest jasne. Ta radość była zrozumiana. Dla mnie osobiście, był to najlepszy czas w mojej trenerskiej karierze - podsumowuje powoli 51-latek. Meczem z Cambuur, Koeman ostatni raz poprowadzi zespół z ławki trenerskiej na rotterdamskim obiekcie.
- Może będą łzy, ale będę musiał to przełknąć, bo bardzo dobrze wiem, że tam kończy się coś bardzo pięknego. Równie cenię sposób, w jaki pracowaliśmy, jestem zadowolony z rozwoju zawodników, klub znowu rozgrywa efektowne spotkania przy wsparciu tej publiczności. Feyenoord był po prostu wyjątkowy - skomentował trener.
Komentarze (1)
Mucha_SCF
Ostatni mecz na De Kuip zapowiada się ciekawie
Jak zwykle stadion full, ostatnie bilety zeszły już w poniedziałek z rana.