Przed zimową przerwą Dick Advocaat narzekał, że nie ma napastników i prosił o wzmocnienie ofensywy. Ostatecznie życzenie zostało spełnione i na De Kuip zawitał Lucas Pratto. W międzyczasie problemy zdrowotne zażegnali Nicolai Jørgensen i Róbert Boženík. Jednak trzech napastników przesiaduje teraz tylko na ławce.
Dlaczego Jørgensen i Pratto nie dostają więcej minut? Advocaat odpowiedział po meczu z FC Twente: - Są ku temu powody. Ale nie chcę o tym mówić, bo nie byłoby za mądre.
Voetbal International i Algemeen Dagblad piszą teraz, że Duńczyk i Argentyńczyk wyglądają słabo na treningach. Obaj nie przekonywali też, gdy otrzymywali szanse w samych meczach.
Tymczasem inne raporty, głównie te skautingowe, mówią, że Pratto do Rotterdamu nie powinien być w ogóle sprowadzony. I teraz te znajdują potwierdzenie: fajny chłopak, pracowity i dobrze odnajduje się w zespole, ale nie strzela goli i to jest dokładnie to, czego potrzebuje zespół: goli.
Komentarze (0)