Heracles Almelo

Eredivisie
Erve Asito

Sob

03.05

18:45

PEC Zwolle

Eredivisie
De Kuip

Pią

25.04

21:00

4:0

Priske: Dla mnie to naprawdę niewiarygodne, ale na pewno nie jest to wymówka

05.02.2025 21:19; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.com / Źródło: fr12.nl

Rozczarowanie, przygnębienie i frustracja były wyraźnie widoczne wśród piłkarzy Feyenoordu po przegranym ćwierćfinale. Drużyna z Rotterdamu nie była w stanie zaprezentować pełni swoich możliwości, a jej gra momentami sprawiała wrażenie chaotycznej i pozbawionej pomysłu. Choć rywale również nie zaprezentowali wybitnego poziomu, to Feyenoord miał szczególne trudności z odbudową i odzyskaniem kontroli nad meczem. To z kolei uwidoczniło fundamentalne problemy, z jakimi zmaga się obecny zespół Briana Priske. Kluczowe pytanie brzmi: jak Feyenoord zamierza poradzić sobie z tymi wyzwaniami?

- Oczywiście jestem rozczarowany wynikiem i faktem, że odpadliśmy z pucharu – przyznał Priske w rozmowie z ESPN. – To naprawdę boli. Chłopcy na boisku dawali z siebie wszystko, ale przy drugiej bramce powinniśmy byli zachować się znacznie lepiej. Pierwszy gol miał ogromne znaczenie dla przebiegu spotkania. Gdy obejrzałem powtórkę, od razu wiedziałem, że coś poszło nie tak (odnosi się trener do spalonego).

Trener nie ukrywał swoich emocji, zwłaszcza gdy został zapytany o kontrowersyjne decyzje sędziowskie. - Nie muszę nawet tego oglądać ponownie. To pierwszy raz, kiedy publicznie wypowiadam się na temat arbitra, ale to już drugi raz w ciągu czterech dni, kiedy decyzje sędziów budzą moje ogromne wątpliwości. Szczerze mówiąc, nie rozumiem tego – dodał Priske, wyraźnie poirytowany.

- Nie rozumiem, dlaczego sędzia liniowy i VAR nie podjęli lepszej decyzji, ale to już kwestia KNVB i samego arbitra. Dla mnie to po prostu niewiarygodne. Co Wellenreuther mógł w tej sytuacji zrobić? To boli, bo ta sytuacja miała kluczowe znaczenie dla losów meczu. Ale nie chcę, by to brzmiało jak wymówka – musimy sami wziąć odpowiedzialność za naszą grę – zaznaczył szkoleniowiec Feyenoordu.

Wiara w zespół wciąż pozostaje

Mimo trudnej sytuacji Priske podkreślił, że wciąż wierzy w swój zespół. - Najważniejsze dla mnie jest to, że zawodnicy nadal mają wolę walki i starają się wygrywać. W tym momencie nie liczy się styl, nie chodzi o piękną grę – liczy się przede wszystkim skuteczność i wyniki. Te emocje, które teraz przeżywamy, nie pojawiły się nagle – narastały przez kilka ostatnich spotkań – podkreślił trener.

Niepewność w środku pola oraz częste zmiany w składzie sprawiły, że młody Antoni Milambo otrzymuje mniej szans na grę. Priske jednak docenia jego potencjał: - Oczywiście, że tak się dzieje. Antoni był dla mnie objawieniem, wykonuje fantastyczną pracę i jest jednym z naszych najlepszych zawodników. Grał w wielu meczach, ale w normalnych okolicznościach czasem dałbym mu odpocząć, bo to lepsze dla jego rozwoju.

Jednak rotacja nie dotyczy tylko Milambo. - To samo odnosi się do takich zawodników jak Paixão czy Hadj Moussa. Ci chłopcy grają na ekstremalnie wysokim poziomie, a wymagania wobec nich są ogromne. To duże obciążenie psychiczne i fizyczne. W tej chwili po prostu nie mamy możliwości, by ich trochę odciążyć – wyjaśnił szkoleniowiec.

Czy Feyenoord zdoła się podnieść?

Pomimo trudnej sytuacji, Priske pozostaje optymistą. - Wciąż mam pewność, że wszystko się ułoży. W naszej szatni jest jakość, a kibice w Rotterdamie zawsze stoją za zespołem. Mam nadzieję, że po kontuzjach wróci jeszcze więcej zawodników, co pozwoli nam na lepszą rotację i odzyskanie stabilności. Musimy też pamiętać, że terminarz nam nie sprzyjał – w ciągu siedmiu dni rozegraliśmy trzy bardzo trudne mecze wyjazdowe, co wpłynęło na naszą formę – powiedział trener.

- Jednak widzę zawodników, którzy każdego dnia dają z siebie wszystko, by wygrywać. Wiemy, że wielu z nich nie jest obecnie w swojej najwyższej formie, co odbija się na naszej grze. Ale to tylko okres przejściowy – jestem przekonany, że poradzimy sobie z tym i wrócimy na właściwe tory – zakończył Priske, dając do zrozumienia, że Feyenoord jeszcze się nie poddał.

Komentarze (0)

Wyniki 31. kolejka

Gospodarz

Gość

SC Heerenveen

2 - 1

Almere City FC

FC Utrecht

4 - 0

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

Willem II Tilburg

Heracles Almelo

? - ?

Feyenoord Rotterdam

FC Groningen

? - ?

RKC Waalwijk

PSV Eindhoven

? - ?

Fortuna Sittard

NAC Breda

? - ?

PEC Zwolle

Go Ahead Eagles

? - ?

AZ Alkmaar

Sparta Rotterdam

? - ?

FC Twente

Zdjęcie Tygodnia

26-3 maja

Feyenoord odniósł szóste z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach Eredivisie.

Video

Fortuna 0-2 Feyenoord

W meczu, podczas którego kibice Feyenoordu oddali hołd zmarłemu Leo Beenhakkerowi, to Jakub Moder poprowadził drużynę do zwycięstwa nad Fortuną Sittard.

Live chat

DamianM

Nigdy nie rozumiem takich oblężonych twierdz. Zamykasz się, uciekasz. Rozumiem jakiś trening przed finałem, coś, coś, ale żeby aż tak?

Gość

Priske nie chciał, żeby ktokolwiek zobaczył jego żenujący poziom treningów... ;-DDD

DamianM

Nom. Pozamykał wsztstko. Teraz van Persie dopiero co treningi pootwieral I można iść chociaż pooglądać, fotkę se strzelić bo i tego nie było nawet. Tak zwana twierdza

Gość

Takie fajne to było i nie ma.

Gość

Kiedyś były na kanale Feye takie vlogi pokazywali urywki z gierek treningowych - przyszedł ten duński kapiszon i nic nie ma. ech

DamianM

ja tak mam z LM. Jeźdze na wielę meczów i dla mnie Feyenoord w Lidze Konferencji/Europy jest atrakcyjniejszy niż w LM. Mecze z City czy Bayernem stawiam niżej niż mecze z Partizanem, jakąś Kopenhagą czy innym Anderlechtem, Panathinaikosem. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale no tak mam, to samo jeśli chodzi o fanbasy. Wolę naszą, małą niż te chore realowskie i nne barcelońskie. Może w tym tkwi sporo

Gość

To że myśle że to peryferia to nie oznacza że nie lubie tej ligi - dalej uważam ja za najatrakcyjniejszą, bo oglądam co tydzień inne ligi ni fajnych meczów jest jak na lekarstwo, akcji jak na lekartwo - dominuję przesuwanie, presowanie i taktyka, w holandii więcej jest akcji podbramkowych, więcej akcji 1 na 1 itd.

DamianM

Liga is liga. Szkolenie to samo. wybić też się można. nie bronię, ale równie dobrze futbol poza top5 nie powinien istnieć skoro tak.

Gość

Żaden poważny piłkarz nie rozważa transferu do eredivisie - tu przychodzą tylko młode talenty, przeciętniacy, lub solidni goście co grzeją ławe (pelle, brghuis, klaassen, stengs, weghorst, malacia)w top5 lub juz sie starzeja (tadic, perisic, henderson) i przychodza pograc w pucharach.

Gość

Tak ale te kluby przerastają lige o 3 głowy. No może poza az, twente i utrechtem. 2/3 ligi to są zespoły myszki miki.

DamianM

Nie przesadzajmy też. 6 ligą. Dwa kluby bezpośrednio w LM. Szkolenie zajebiste akademie. Peryferia to Kazachstan

Gość

Holandia to też peryferia.

Gość

Z tych peryferii przyszedł Gimenez i stał się gwiazdą Eredivisie, a teraz mamy tego młodego kota w ataku, też stamtąd

Gość

kto wie

AjaxFanRespect

Gratulacje za transfer Steijna - będziecie mieli z niego sporo pociechy :)

Gość

Ktoś z was kupił koszulke meczową Feye od castore? jak to się prezentuje?

Gość

To są peryferia peryferii.

Gość

Gignac poszedł niespodziewane do Meksyku z Marsylii i stał się legendą tam. Dziesięć sezonów i ma 190 goli strzelonych. Miałby spokojnie 200, ale w tym sezonie długo jest kontuzjowany.

Gość

Bogusz i jego Cruz Azul (była ekipa Santiego) powalczą w finale tej Ligi Mistrzów Concacaf. Pierwszego czerwca jest finał przeciwko Vancouver, ale na ich boisku.

Gość

Spójrzcie na zdjęcie z tego głównego posta (Steijn w rezerwowej koszulce Twente) i tego pierwszego posta pod wynikami (Bijlow w naszej bluzie treningowej).
Castore poszło na łatwiznę - i tu, i tu ten sam kolor
;-DDD

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.