Wszystko wskazuje na to, że Quinten Timber wkrótce podpisze nowy kontrakt z Feyenoordem. Jak podaje portal 1908.nl, sprawa jego przedłużenia umowy jest już tylko kwestią czasu. Dotychczas panowały obawy, że środkowy pomocnik opuści klub po wygaśnięciu obecnej umowy i odejdzie za darmo, jednak najnowsze doniesienia rozwiewają te wątpliwości.
Przez długi czas reprezentant Holandii pozostawiał sobie otwartą furtkę do transferu. Sam zawodnik nie ukrywał, że marzy o kolejnym kroku w karierze i chętnie spróbowałby sił w silniejszej lidze. Mimo to żadna z zagranicznych drużyn nie zdecydowała się na konkretną ofertę. W tej sytuacji Feyenoord postanowił ponownie usiąść do rozmów z piłkarzem.
Według 1908.nl kontrakt z Timberem to obecnie najważniejsza sprawa kadrowa w klubie z De Kuip. „Teraz, gdy okno transferowe dobiegło końca, a Timber nadal jest zawodnikiem Feyenoordu, porozumienie wydaje się nieuniknione. Klub nie może pozwolić sobie na to, by tak ważny zawodnik odszedł za darmo” – podaje źródło.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że w trakcie rozmów Timber utracił opaskę kapitańską, którą przejął Sem Steijn. Był to sygnał ze strony sztabu i zarządu, że cierpliwość wobec przeciągających się negocjacji ma swoje granice.
Sytuacja kontraktowa w Feyenoordzie dotyczy jednak nie tylko Timbera. Przyszłość Justina Bijlowa, wychowanka i bramkarza związanej z klubem od dwudziestu lat, wciąż stoi pod znakiem zapytania. Jego bogata historia kontuzji budzi poważne wątpliwości wśród władz.
Komentarze (0)