Go Ahead Eagles

Eredivisie
De Adelaarshorst

Nie

09.11

20:00

VfB Stuttgart

Liga Europy
MHP Arena

Czw

06.11

21:00

2:0

Quilindschy Hartman wraca po kontuzji: Osobiście odniosłem zwycięstwo

02.02.2025 19:55; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.com / Źródło: fr12.nl

Po długiej i skomplikowanej rehabilitacji spowodowanej poważną kontuzją Quilindschy Hartman ponownie pojawił się na boisku w barwach Feyenoordu. 23-letni lewy obrońca wrócił do gry w niedzielne popołudnie, rozgrywając swoje pierwsze minuty po niemal dziesięciu miesiącach przerwy. Trener pozwolił mu na występ w końcówce prestiżowego De Klassieker, choć mecz zakończył się niepomyślnie dla drużyny z Rotterdamu.

Mimo porażki z Ajaksem Hartman nie krył radości z powrotu do gry i podzielił się swoimi emocjami w rozmowie z ESPN.

— Czuję się dobrze, cieszę się, że mogłem znowu wybiec na murawę. Czekałem na ten moment z ogromną niecierpliwością przez dziesięć miesięcy. Oczywiście wynik spotkania jest dla nas bardzo rozczarowujący, bo przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo, ale niestety nie udało się go osiągnąć — powiedział obrońca Feyenoordu. — Jednak dla mnie osobiście był to wielki dzień. Wygrałem swoją własną walkę, bo przez wiele miesięcy ciężko pracowałem, pokonując kolejne przeciwności. Musiałem zmierzyć się z samotnością, frustracją i niepewnością. Dlatego ten moment powrotu na boisko jest dla mnie ogromnym powodem do dumy.

Długa droga do powrotu

Podczas gdy jego koledzy z drużyny rozgrywali kolejne mecze w szybkim tempie, Hartman spędzał długie godziny na żmudnej rehabilitacji i indywidualnych treningach. Kiedy został zapytany o to, czego brakowało mu najbardziej, bez wahania wskazał na atmosferę zespołu.

— Najtrudniejsza była dla mnie izolacja. Brakowało mi bycia częścią drużyny, uczestniczenia w codziennym rytmie meczów i treningów. Tego napięcia, które czuje się podczas przygotowań do kolejnych spotkań. Przez długi czas byłem poza tym wszystkim, a to nie jest łatwe — przyznał. — W międzyczasie w klubie doszło do pewnych zmian, pojawiły się nowe twarze, zarówno w sztabie, jak i wśród zawodników. Dla nich mogłem być kimś zupełnie obcym – tym gościem, który ciągle krąży po klubie, ale nie gra.

Mimo to Hartman jest pełen determinacji, by udowodnić swoją wartość i na nowo wywalczyć miejsce w składzie.

— Cieszę się, że mogę znowu trenować na pełnych obrotach i pokazywać, na co mnie stać. Myślę, że robię to naprawdę dobrze. To, że trener dał mi szansę na występ w De Klassieker, też o czymś świadczy. Jestem mu za to wdzięczny, bo dzięki temu czuję, że mi ufa i że mogę ponownie liczyć na swoją szansę — dodał.

Stopniowe budowanie formy

Mimo że Holender powrócił na boisko, na pełne obciążenie i regularną grę w pierwszym składzie będzie musiał jeszcze poczekać. Klub zdecydował się na ostrożne podejście do jego powrotu, stopniowo zwiększając liczbę minut na boisku.

— Wspólnie ustaliliśmy, że przez pierwsze trzy tygodnie będę rozgrywał maksymalnie jeden mecz w tygodniu. Dlatego raczej nie pojawię się na boisku w środowym starciu z PSV — wyjaśnił defensor Feyenoordu. — Oczywiście czuję się gotowy, a po tak długiej przerwie mam ogromną ochotę grać jak najwięcej, ale muszę myśleć długofalowo. Nie chodzi o to, żeby zagrać jeden czy dwa mecze i znów wypaść z powodu przeciążenia. Chcę wrócić na stałe i móc pomóc drużynie w dłuższej perspektywie.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Hartman ma nadzieję na występ w najbliższą sobotę, gdy Feyenoord rozegra kolejny ligowy mecz.

— Liczę na to, że w sobotę będę już gotowy do gry od początku. Zobaczymy, jak potoczą się najbliższe dni, ale mam nadzieję, że to będzie kolejny krok w moim powrocie — zakończył Hartman.

Komentarze (0)

Wyniki 12. kolejka

Gospodarz

Gość

FC Twente

? - ?

SC Telstar

Excelsior Rotterdam

? - ?

Heracles Almelo

FC Volendam

? - ?

NAC Breda

Fortuna Sittard

? - ?

SC Heerenveen

PEC Zwolle

? - ?

Sparta Rotterdam

FC Utrecht

? - ?

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

FC Groningen

AZ Alkmaar

? - ?

PSV Eindhoven

Go Ahead Eagles

? - ?

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

1-9 listopada

Feyenoord Rotterdam pokonał na własnym stadionie FC Volendam 3-1, chociaż sam wynik jest zdecydowanie za niski, jeżeli przypomnimy, ile sytuacji bramkowych Stadionowi sobie wypracowali.

Video

Feyenoord 3-1 FC Volendam

W zwycięskim meczu z FC Volendam, Ayase Ueda wpisał się dwukrotnie na listę strzelców.

Live chat

DamianM

ostatnio pisali, że wygwizdywany ciągle jest

Gość

Chyba o to chodzi, że coraz słabiej gra.
Nic nie słyszałem, żeby coś wywinął

DamianM

Czym on podpadł?

Gość

Szymański w Turcji ponoć pogróżki dostaje.
Nieciekawie to wygląda, bo grożą też jego bliskim.
Oby tam był bezpieczny jednak.

DamianM

Holandia to taki rejon, gdzie trzeba ich wyłapywać na 2, 3 lidze, takie fakty. Dobry zawodnik rzadko kiedy przyjdzie, trzeba ubiegać duuuuzo szybciej

Gość

Edouard by tu nie trafił. Nie ten pułap pensji

DamianM

wielka Parma wróćiła do gry

Gość

No nie mam ale mam przeczucie - pewnie u nas by nie grał dużo bo ueda strzela jednak.

Gość

Nie masz pewności, że by tak było. Zobacz Antman. Tak go chcieliście i co on gra w tej Szkocji takiego hiper duper? A taki pewniak.

Gość

odsonne edouard wali brame za bramą w lens - jak ja nienawidze mówić "a nie mówiłem?". Chciałem go w Feye.

DamianM

I remis

Gość

Arsenal juz 2-1

Gość

Ciekawe komu w Norwegii kibicował Eugeniusz Bodo ;-P

Gość

Viking wygrywa - 2 mecze do tytułu.

DamianM

serie a widze znowu na jakiś rekord w meczach bez bramek idzie haha

DamianM

ale historia filmowa byłaby bardziej chyba od Leicester, prawie upadek, kłopoty, niższe ligi, powrót, awans, mistrz. Jak z gry, wiadomo, zmiękną, ale no póki co robi wrażenie w tak silnej lidze

Gość

6 razy

Gość

Nieee no Sunderland jednak wygrywał już mistrza kilka razy.

DamianM

Sunderland nowym Leicester hehe

Gość

feye u21 przerżnął mistrza.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.