Prawie każdy fan Feyenoordu zna Vrienden van Feyenoord, grupę inwestorów, którzy pomagali w trudnej sytuacji finansowej i w zamian za 49% akcji dali klubowi znaczny zastrzyk finansowy. Według NRC Handelsblad Rada Nadzorcza chce teraz pozbyć się Pima Bloklanda i jego współpracowników.
W tym czasie VvF otrzymali także dwa stanowiska w Radzie Nadzorczej oprócz udziału mniejszościowego, przy czym Blokland objął jedno stanowisko. Ci coraz częściej zaznaczali swoją obecność na De Kuip, a także brali udział w procesie decyzyjnym. Wraz z tym, pojawiało się coraz to więcej spięć, chociażby Bloklanda z przewodniczącym-komisarzem Gerardem Hoetmerem.
I właśnie przez to, VvF są krytykowani. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. Zarzuca im się, że w Feyenoordzie zaczynają więcej 'mieszać' niż pomagać. I klub z chęcią odkupiłby resztę akcji VvF i wyłączył ich ze struktur. Ale na to fundusze muszą się najpierw pojawić. W Rotterdamie liczą, że pomogą w tym transfery. Obecnie bez wkładu zewnętrznego inwestora byłby to jedyny i najszybszy sposób na wykupienie akcji Vrieden van Feyenoord.
Komentarze (0)