Givairo Read pojawił się dziś na murawie w drugiej połowie zaległego spotkania Feyenoordu z Fortuną Sittard. Młody boczny obrońca, zaledwie kilka chwil po wejściu z ławki rezerwowych, otrzymał opaskę kapitańską. Po końcowym gwizdku udzielił wywiadu stacji ESPN, w którym podzielił się swoimi wrażeniami.
Rotterdamczycy zwyciężyli 2:0 dzięki trafieniom Ayase Uedy i Aymena Slitiego. Read przyznał, że pierwsza połowa była trudna, choć Feyenoord dominował w posiadaniu piłki i kreowaniu sytuacji. – To nie było łatwe, ale też nie spodziewaliśmy się niczego innego. Fortuna ustawiła się w mocnym, szczelnym bloku defensywnym i wiedzieliśmy, że trzeba będzie cierpliwie szukać przestrzeni – mówił obrońca.
Po pięciu kolejkach ekipa Robina van Persiego ma na koncie komplet punktów i prowadzi w tabeli Eredivisie. Read podkreśla, że zespół zdaje sobie sprawę, iż nie wszystko działa jeszcze perfekcyjnie, ale najważniejszy jest bilans. – Piętnaście punktów z pięciu meczów – na razie nie mogę narzekać – stwierdził z uśmiechem. – Oczywiście wiemy, że w wielu elementach możemy grać lepiej, ale na końcu to punkty decydują o wszystkim. A my póki co robimy swoje.
Read spodziewał się, że w obliczu intensywnego terminarza tym razem rozpocznie spotkanie na ławce. Kiedy jednak wszedł na boisko, Steijn przekazał mu opaskę kapitana. – To naprawdę szczególny moment. Po raz pierwszy w mojej karierze mogłem nosić opaskę Feyenoordu. Czuję ogromną dumę i zaszczyt, że koledzy i sztab obdarzyli mnie takim zaufaniem – podsumował młody defensor.
Komentarze (0)