VfB Stuttgart

Liga Europy
MHP Arena

Czw

06.11

21:00

FC Volendam

Eredivisie
De Kuip

Sob

01.11

20:00

3:1

Rumunia rozstrzelana przez Oranje. Bruno Martins Indi znów strzela!

16.10.2012 22:41; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło: iGol.pl

Starcie reprezentacji Rumunii i Holandii było zapowiadane jako mecz na szczycie grupy D. Nie było w tym nic dziwnego, obie drużyny zgromadziły przecież w 3 pierwszych meczach komplet punktów. Zamiast wyrównanego pojedynku obejrzeliśmy jednak pokazową egzekucję.

 

Podopieczni Louisa van Gaala wyszli na murawę w ofensywnym ustawieniu, z Lensem, van Persiem i Narsinghiem z przodu. Rumuni natomiast zdecydowali się zagęścić środek pola i na szpicy wystawili tylko osamotnionego Cipriana Maricę. Do tej pory taka taktyka była skuteczna, Rumuni nie stracili bowiem w 3 dotychczasowych meczach żadnej bramki, a strzelili siedem. Gwiazdor Adrian Mutu zasiadł tylko na ławce rezerwowych.

 

Pierwsze chwile po gwizdku to badanie się obu drużyn. Nie trwało ono jednak zbyt długo, ponieważ zawodnicy „Oranje" zaatakowali i szybko wyszli na prowadzenie. W 9. minucie van Persie dośrodkował ostro z rzutu rożnego, Tatarusanu został więc zmuszony do wyjścia z bramki i piąstkowania. Piłka po jego wybiciu poleciała w stronę stojącego przed polem karnym Lensa. Gracz PSV, niewiele myśląc, zdecydował się od razu lobować golkipera rywali strzałem głową. Jeden z obrońców próbował jeszcze wybić futbolówkę, ale nie zdołał jej dosięgnąć. Młody Holender zdobył w ten sposób naprawdę cudownego gola!

 

Kilka minut później mogło być 0:2. Van Persie miał wyśmienitą okazję, ale zdecydował się na techniczną sztuczkę i nie zdołał pokonać Tatarusanu z kilku metrów. Później dogrywał do Lensa, ale obrońcy zdołali zablokować zawodnika zespołu z Eindhoven. Rumuni wyglądali na totalnie przybitych słabym początkiem meczu; jedynie Gabriel Torje próbował poderwać kolegów z drużyny do walki. Z jego wrzutek nie było jednak zbyt wiele pożytku. Zanim podopieczni Piturcy zdążyli się pozbierać, stracili kolejnego gola. Van der Vaart zaliczył asystę z rzutu wolnego, a Bruno Martins Indi wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Obrońca Feyenoordu strzelił drugiego gola w piątym występie w narodowych barwach – imponujący dorobek jak na defensora.

 

Jednostronny mecz? Tylko do 40. minuty. Wtedy właśnie Ciprian Marica przywrócił nadzieję swoim rodakom. Napastnik zdecydował się na solową akcję, przedryblował rywali i płaskim, technicznym uderzeniem zza szesnastki nie dał szans Stekelenburgowi! Prawdziwa wymiana ciosów w Bukareszcie!

 

Rumuni,zachęceni i uskrzydleni golem swojego snajpera, rzucili się do odrabiania strat. Chcieli zdążyć przed gwizdkiem sędziego, ale nadziali się na kontrę Narsingha. Skrzydłowy został powalony przez Tamasa w polu karnym, a arbitrowi nie pozostało nic innego, jak wskazać na jedenasty metr. Van der Vaart nie miał problemów z pokonaniem Tatarusanu z rzutu karnego. Załamani „Tricolorii" schodzili do szatni, przegrywając 1:3.

 

Po przerwie gospodarze starali się nawiązać walkę z Holendrami, ale ci postawili twarde warunki, wobec czego gra się zaostrzyła. Co i rusz któryś z piłkarzy leżał na murawie, a dobrych akcji było niewiele. Przyjezdnych oczywiście zadowalał wynik, dlatego nie kwapili się zbytnio z nacieraniem na bramkę przeciwników. Kibice w pomarańczowych strojach coraz głośniej celebrowali nadchodzące zwycięstwo.

 

Victor Piturca skorzystał ze swojej tajnej broni i wpuścił na murawę Adriana Mutu. Doświadczony snajper miał kwadrans na to, aby uratować swoją ekipę. Jego misja nie zakończyła się powodzeniem, a na domiar złego Robin van Persie zdobył czwartego gola. Po szybkiej akcji prawym skrzydłem Luciano Narsingh wyłożył piłkę zawodnikowi Manchesteru United jak na tacy. Pozostało tylko umieścić ją w siatce rywali.

 

Pogrom – tak najkrócej można opisać ten mecz. Solowa akcja Marici to za mało, by przeciwstawić się Holandii. Rumunia starała się walczyć z utytułowanym przeciwnikiem, ale stracona bramka z karnego podcięła jej skrzydła. Louis van Gaal może się cieszyć, stworzył bowiem ze starych wyjadaczy i młodych talentów ekipę, której nikt nie może lekceważyć.

Komentarze (0)

Wyniki 11. kolejka

Gospodarz

Gość

PSV Eindhoven

5 - 2

Fortuna Sittard

Ajax Amsterdam

1 - 1

SC Heerenveen

NAC Breda

1 - 0

Go Ahead Eagles

Feyenoord Rotterdam

3 - 1

FC Volendam

SC Telstar

2 - 2

Excelsior Rotterdam

Heracles Almelo

8 - 2

PEC Zwolle

FC Groningen

1 - 1

FC Twente

Sparta Rotterdam

0 - 1

AZ Alkmaar

FC Utrecht

1 - 0

NEC Nijmegen

Zdjęcie Tygodnia

1-9 listopada

Feyenoord Rotterdam pokonał na własnym stadionie FC Volendam 3-1, chociaż sam wynik jest zdecydowanie za niski, jeżeli przypomnimy, ile sytuacji bramkowych Stadionowi sobie wypracowali.

Video

Feyenoord 2-3 PSV

Feyenoord poniósł pierwszą ligową porażkę w tym sezonie, co z pewnością pozostawia bolesny niesmak.

Live chat

Norbi

jest przed 40tką więc ma prawo być podatny na kontuzję bardziej niżeli inni młodsi. Mógłby grać już w oldbojach jakby chciał, a gra jeszcze zawodowo...

Gość

Spokojnie, na kadrze złapie kolejną kontuzje - na meczu z maltą :D

Norbi

wszedł na ostatnie 15 min. więc tak ostrożnie go wpuścił...

Gość

miał być miesiąc a tu tylko 3 mecze.

Gość

O Lewy widze wrócił. Dość szybko.

Norbi

Barca na 3-1 to Elche zdaje się nie tym razem zremisuje :P

Gość

Było 2-0 dla besiktasu jest 2-3 dla fenerbahce. Kokcu antybohaterem.

Norbi

Kobiety Feye dzięki 6-1 wyprzedziły psverki i lokują się na 3 pozycji, brawo.

Gość

Poprzeczka elche ulala

DamianM

mecz w Białymstoku przerwali bo wywiesili szmaty na Frankowskiego jak ich przekręcił :)) fajne podwójne standardy. widziałem miliony bardziej skandalicznych i grali, fajnie fajnie

DamianM

volendam z Hiszpani :D

Gość

barca-elche 2-1 - hiszpańskie volendam jeszcze wyrówna :D

DamianM

łysy z Wolfsburga dzisiaj leci, bo pisali, że to mecz o posadę jest i w pysk

Gość

Praktycznie zawalił im mecz bo było 2-0 - on czerwona i 2-2 do przerwy.

Gość

Kokcu wyłapał czerwo w derbach.

Gość

kobiety - feye-heerenveen 6-1

Gość

Zapomniałem o nim.

DamianM

ja słucham Bundesligi i tak słucham Burger raz, Burger dwa, myślę, coś znajome, patrze a to ten co u nas. Fajnie, że mu się wiedzie

Gość

Katai dołącza do liderów 13 gol.

Gość

strzelcy na ten moment - system jesień-wiosna
1.Ueda, Haaland, Mbappe - po 13.
2.Kane, Katai, Franculino - po 12.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.