Premier Mark Rutte uderzył dzisiaj w kibiców piłkarskich i zarzuca im, że przez śpiewy na stadionie w Holandii nie uda się opanować pandemii. Co więcej, premier ostro skrytykował dopingujących fanów: Niech się po prostu zamkną i oglądają mecz. To jest wykonalne - powiedział Rutte, a kilka godzin później przeprosił za te słowa.
Swoje dodaje też inny polityk. Burmistrz Rotterdamu, Ahmed Aboutaleb domaga się teraz, aby Feyenoord podjął dodatkowe środki i wskazuje, że konsekwencje będą się nawarstwiały, jeśli przepisy zostaną znowu złamane.
Burmistrz Rotterdamu pisze w liście do Feyenoordu, że na mecz musi być 25 stewardów, którzy sprawdzą, czy dystans półtora metra na De Kuip jest szanowany przez kibiców. Aboutaleb nie wyklucza, że w przyszłości fani w ogóle nie wejdą na rotterdamski obiekt.
Komentarze (0)