Samuel Eto'o znajdował się też w głowie Freda Ruttena. Klub z Rotterdamu do tej pory nie przedstawił następcy sprzedanego do Southampton Graziano Pelle. Jednak trener jest świadom, że Eto'o jest nieosiągalny dla Feyenoordu.
- Chciałbym też Eto'o, ale klub musi być w dobrej kondycji finansowej. I wielkie nazwiska nie gwarantują sukcesu - jest zdania opiekun Portowców.
Ostatnio dużo mówi się, że Kameruńczyk może przejść do Ajaksu, ale do walki włączyli się już działacze Liverpoolu, Interu i Evertonu.
Komentarze (2)
furtok13
Ino nie te czarne zero honoru dla którego hajs jest religią
Norbi
Nie ma się co jarać Eto'o, bo on już taki dobry nie jest, jak był. Ograny owszem, umie to i owo, ale to nie to samo co było wcześniej, nazwisko nie gra, a zawodnik.