Fred Rutten jest zdenerwowany wiadomościami, jakie pojawiły się na temat jego sytuacji w Feyenoordzie. Ostatnie doniesienia głoszą, że szkoleniowiec nie dogaduje się ze swoimi asystentami, Giovannim van Bronckhorstem i Jean-Paulem van Gastelem. Ale tak w rzeczywistości nie jest.
Po zwycięstwie nad Excelsiorem (3-2), Rutten stanowczo powiedział, że denerwują go takie plotki i dał jasno do zrozumienia, że nie ma konfliktu na linii trener-asystenci.
Opiekun Portowców odniósł się też do swojej przyszłości. - Po następnym tygodniu bez wątpienia wyjaśni się moje stanowisko - dodał. O derbach szkoleniowiec nie chciał za wiele mówić.
- W pierwszej połowie bolały mnie oczy. Dlatego zdecydowałem się na zmiany i grę trzema obrońcami. I to bardzo dobrze zadziałało. Mogliśmy nawet zdobyć więcej bramek, niż tylko te trzy - skomentował Rutten.
W najbliższy czwartek Feyenoord gra rewanż z AS Roma i trener brał to pod uwagę. - Nie chciałem ryzykować ze Svenem van Beekiem. Mógł dzisiaj może zagrać pół godziny, ale zbliża się mecz roku - skwitował coach zespołu z Rotterdamu.
Komentarze (0)