Fred Rutten nie martwi się o pozycję napastnika w Feyenoordzie. Klub ostatecznie zdecydował się na wypożyczenie Colina Kazima-Richardsa i początkowo doświadczony gracz nie robił wielkiego wrażenia. Tymczasem wydaje się, że po dłuższym czasie 28-latek naprawdę się odblokował, chociaż faktem jest, że nie był on pierwszy na liście transferowej.
Według Freda Ruttena, klub z portowego miasta zrobił wszystko, żeby pozyskać najlepsze następstwo Graziano Pelle. - Osobiście rozmawiałem z Basem Dostem, ale Feyenoord po prostu nie mógł spełnić jego wymagań finansowych. Martin van Geel pojechał też do Neapolu po Duvana Zapatę. Ale w ostatniej chwili to trener (Rafael Benitez, red.) sprawił, że temat upadł - ujawnia Rutten.
Portowcy kontaktowali się też z Luukiem de Jongiem, który ostatecznie trafił do PSV. - Każdy klub ma swoją listę kandydatów na papierze, ale w praktyce wcale nie jest to takie proste - skomentował trener w obszernym wywiadzie dla Algemeen Dagblad.
Komentarze (0)