Leo Sauer powróci w nadchodzącym tygodniu do Feyenoordu z dużą dawką pewności siebie. Młody skrzydłowy znalazł się w wyjściowym składzie reprezentacji Słowacji w obu spotkaniach eliminacji mistrzostw świata i szczególnie zabłysnął w starciu z Niemcami. W tym sensacyjnym meczu Słowacy odnieśli imponujące zwycięstwo 2:0, co odbiło się szerokim echem w piłkarskim świecie.
Drugie spotkanie rozegrano w niedzielny wieczór na wyjeździe przeciwko Luksemburgowi. Tym razem drużyna prowadzona przez trenera Francesca Calzonę miała zdecydowanie trudniejsze zadanie. Mecz długo toczył się bez rozstrzygnięcia, a zwycięstwo Słowacy zapewnili sobie dopiero w końcówce. Z udziałem dobrze znanych kibicom Feyenoordu piłkarzy – Davida Hancko, który wyszedł w podstawowym składzie, oraz Roberta Boženíka, wprowadzonego z ławki – decydujący cios zadał Tomas Rigo. Jego bramka w 90. minucie przesądziła o wygranej 1:0. Sauer został zmieniony kilka chwil wcześniej.
Za swoje występy w reprezentacyjnych barwach piłkarze otrzymali również oceny indywidualne. Sauer został oceniony na 6,8, natomiast Hancko wyróżnił się znacznie bardziej, uzyskując notę 7,7. Dzięki dwóm zwycięstwom Słowacja objęła prowadzenie w tabeli grupy A z kompletem sześciu punktów. Na kolejnych miejscach znajdują się Irlandia Północna i Niemcy, które zgromadziły po trzy punkty.
Dla Leo Sauera oznacza to udaną i wartościową przerwę reprezentacyjną, która bez wątpienia wzmocni jego pozycję w Feyenoordzie. Teraz młody skrzydłowy może skoncentrować się na powrocie do rywalizacji ligowej – już w najbliższym spotkaniu drużyna z Rotterdamu zmierzy się z SC Heerenveen.
Komentarze (0)