Feyenoord nie będzie miał kłopotów w tym sezonie. Klub z Rotterdamu jest zdrowy finansowo i nie przewiduje dużych problemów z powodu pandemii koronawirusa. Kilka zagranicznych klubów zawarło umowę z piłkarzami co do cięć ich wynagrodzeń, by kluby mogły dalej w miarę dobrze się utrzymywać.
W Feyenoordzie tak nie jest, ale Marcos Senesi wskazuje, że grupa graczy jest na to otwarta, jeśli o to chodzi. - Klub jeszcze się z nami nie kontaktował w tej sprawie. Ale jeśli to konieczne, porozmawiamy i dojdziemy do porozumienia - mówi obrońca w rozmowie z Olé.
- Teraz trzeba solidaryzować się z tym, co się dzieje i zdawać sobie sprawę, że futbol nie jest jest - dodaje argentyński piłkarz.
Senesi szybko się przystosował do życia w Holandii i teraz czuje się jak w domu w kraju tulipanów. - Duża w tym zasługa moich kolegów z drużyny, którzy się mną zaopiekowali. Byłem pewien swojego wyboru. Niektórzy potrzebują sześciu miesięcy na dostosowanie się do innej ligi i innego kraju. Mi w ciągu miesiąca udało się wywalczyć miejsce w składzie - podsumował Senesi.
Komentarze (0)